Przełamać pasmo porażek - zapowiedź meczu Górnik Wałbrzych - Olimp MKS Start Lublin

Górnik Wałbrzych znajduje się ostatnio w kryzysie. Ekipa trenera Arkadiusza Chlebdy lepsze mecze gra na wyjeździe niż na własnym parkiecie. Teraz jest dobra okazja do rehabilitacji za wysokie porażki z ŁKS-em i Sportino, bowiem do Wałbrzycha zawita Start Lublin, który do potentatów I ligi nie należy. Jednak zapewne nie będzie chciał się poddać bez walki. Dla wałbrzyszan każdy mecz teraz może zaważyć o końcowej kolejności przed fazą play out, dlatego punkty są potrzebne od zaraz.

W ostatniej kolejce Górnik omal nie sprawił niespodzianki, bowiem dosyć długo prowadził w Dąbrowie Górniczej z tamtejszym MKS-em. Koszykarze Startu przenieśli swój mecz z Polonią 2011 wobec dokuczających obu drużynom chorób. Teraz podopieczni trenera Dominika Derwisza będą gościć w Wałbrzychu, gdzie gra się niezwykle ciężko, ale ostatnio Górnik ułatwia zadanie drużynom przyjezdnym, bowiem przesypia zazwyczaj jedną z kwart w pierwszej połowie. Czy Start podąży śladami ŁKS-u i Sportino i wywiezie z Wałbrzycha komplet punktów? Dla obu ekip mecze do końca sezonu zasadniczego to walka o jak najlepszą pozycję przed play outami, bowiem na fazę play off gwarantującą bezpieczne utrzymanie nie mają już szans.

Koszykarze Startu to połączenie rutyny z młodością. Do takich rutyniarzy w składzie należy zaliczyć na pewno Przemysława Łuszczewskiego, który jest liderem lubelskiej ekipy. Jednak statystycznie zespół jest bardzo zbilansowany i aż 6 graczy zdobywa w granicach 8-10 punktów na mecz. To świadczy o tym, że trener Derwisz ma szerokie pole manewru i każdy zawodnik może wziąć ciężar gry w danym meczu na swoje barki. Grą Startu kieruje Michał Sikora, który w każdym meczu pięciokrotnie otwiera partnerom drogę do kosza. Duże zagrożenie na obwodzie stanowią Sebastian Szymański, który nie może wciąż przebić się do pierwszego zespołu Turowa, Tomasz Prostak, wychowanek wrocławskiego Śląska, który ten sezon zaczynał w zespole Asseco, oraz Paweł Kowalski. Dodając do tego Michała Aleksandrowicza i podkoszowego Sergiusza Prażmo, Start stanowi całkiem solidny zespół, który potrafił zaskoczyć wygrywając na wyjeździe między innymi w Łańcucie.

Górnik w obecnej chwili to wielka niewiadoma jeśli chodzi o dyspozycję poszczególnych zawodników. Stały, dobry poziom stara się utrzymywać Mateusz Nitsche, ale w ostatnim meczu ze Sportino nie błyszczał, chociaż też nie spędził na parkiecie za dużo czasu. Niewiadomą jeśli chodzi o wałbrzyski zespół jest też to, w jakim składzie przystąpi on do kolejnego meczu. Kontuzje nie opuszczają zespołu Arkadiusza Chlebdy w drugiej rundzie. Dobre wrażenie w ostatnich meczach zostawia po sobie Łukasz Muszyński, który potrafi zagrać bardzo efektownie kończąc kilka akcji wsadami. Przebłyski formy miewa Marcin Wróbel. W ostatnich meczach mocno pracował Adrian Stochmiałek, który prezentuje się o niebo lepiej niż Łukasz Grzywa. Ten drugi ani w ataku, ani w obronie nie pomaga swojej drużynie. Wałbrzyszan mimo wszystko czeka ciężka przeprawa, bowiem Start tanio skóry nie sprzeda. Jednak Górnik, jeśli będzie tak zdeterminowany jak w Dąbrowie, to powinien w końcu odnieść zwycięstwo.

Górnik musi wygrać, jeśli nie chce zamykać tabeli na koniec sezonu zasadniczego. Do końca rozgrywek pozostało tylko 6 spotkań.

Górnik Wałbrzych - Olimp MKS Start Lublin, sobota, godz. 17

Źródło artykułu: