- Czuję się dobrze i mam nadzieję, że nie będę odczuwał żadnego bólu przed meczem. Jeśli obędzie się bez żadnych komplikacji, wówczas wyjdę na parkiet - powiedział po treningu Chauncey Billups (17pkt i 5.4as/m), który bardzo chce wystąpić przeciwko Indiana Pacers.
34-latek kontuzji doznał 1 marca w wyniku zderzenia z Dwightem Howardem z Orlando Magic. - Przytrafiło mi się to (uraz - przyp. aut.) w najgorszym z możliwych momentów. Zaczęliśmy się zgrywać i ja wypadłem. Takie rzeczy się jednak zdarzają - dodał Billups.
Knicks bez swojego rozgrywającego wygrali cztery mecze i przegrali dwa. W jego miejsce w pierwszym składzie wychodził Toney Douglas. W tym czasie zaliczał średnio 16.5 punktu i 7.5 asysty.
Powrót Billupsa to wzmocnienie zespołu z Big Apple, który walczy o jak najwyższą pozycję przed playoffs. Na razie Knicks w Konferencji Wschodniej zajmują szóstą pozycję.