Dodatkowym zmartwieniem Wadima Czeczuro był fakt, że nie najlepiej czuły się przed meczem Magdalena Gawrońska i Marta Żyłczyńska. Jednak to te dwie zawodniczki były zdecydowanie najlepsze na boisku. Zmotywowana łódzka drużyna rozpoczęła mecz szybkimi punktami Aleny Novikavej. Rozgrywająca ŁKS była świetnie dysponowana i pierwsze sześć z ośmiu punktów drużyny było jej dziełem. Odpowiedź brzeżanek była natychmiastowa. Żyłczyńska trafiła za trzy punkty, dwa oczka dołożyła Moniquee Alexander. Brzeżanki grały szybkie akcje, świetnie rozgrywała Gawrońska, która dostrzegała lepiej ustawione koleżanki, ponadto podopieczne Czeczuro uzyskały przewagę pod tablicami. Ugochukwu Oha czuła się nieco osamotniona pod koszami i brakowało jej wsparcia od wysokich zawodniczek. Po pierwszej kwarcie Odra uzyskała nieznaczną przewagę sześciu oczek - 18:12.
Druga kwarta to koncertowa gra Odry. Za trzy trafiła Żyłczyńska, Buszta i ponownie Żyłczyńska, a asystowała ponownie Gawrońska. Po kilku akcjach zrobiła się dwunastopunktowa przewaga i o czas poprosił Witold Bak wraz z Mirosławem Trześniewskim. Po krótkiej przerwie to łodzianki narzuciły swoje tempo gry i brzeżanki zmuszone były do faulowania rywalek. Skuteczne na linii rzutów wolnych były Magdalena Losi, Aleksandra Kaja oraz Alena Novikava. W końcówce celnym rzutem za trzy punkty popisała się ponownie Marta Żyłczyńska i przewaga Odry wzrosła do 16 oczek (42:26).
Po przerwie tempo gry nieco siadło. Obie drużyny przeprowadzały więcej długich i ustawionych akcji bez zbędnego pośpiechu. Wiele razy zakończyło się to błędem 24 sekund. W Odrze wciąż nie do powstrzymania była Żyłczyńska, natomiast w ŁKS z minuty na minutę rozkręcała się Magdalena Losi. Łódzcy trenerzy wprowadzili na boisko Roksanę Schmidt, która wprowadziła nieco ożywienia w szeregi ŁKS. Gra łodzianek wyglądała już zdecydowanie lepiej niż w pierwszych dwudziestu minutach. Trzecia kwarta wygrana przez Odrę jednym oczkiem - 15:14.
Ostatnie 10 minut meczu to długie akcje brzeżanek i szybkie kontry ŁKS. Łodzianki miały zryw i zdobyły kilka punktów z rzędu, nie tracąc przy tym żadnego. Dzięki temu zmniejszyły stratę do Odry do 12 oczek. Celne trójki Ayshy Jones oraz Marty Żyłczyńskiej, która w tym elemencie gry popisała się 100 % skutecznością (6/6 za 3), ostudziły zapał koszykarek ŁKS. Przewaga Odry ponownie wzrosła do 20 punktów. W końcówce meczu trener Czeczuro wprowadził młode zawodniczki (Jagodę Oses oraz Żanetę Kędrę). Łodzianki nie były jednak w stanie odrobić strat i przegrały z Odrą 54:71.
Odra Brzeg - ŁKS Siemens AGD Łódź 71:54 (18:12, 24:14, 15:14, 14:14)
Odra: Marta Żyłczyńska 26 (10 zb), Xenia Stewart 11, Monique Alexander 10, Ewelina Buszta 7, Aysha Jones 5, Justyna Daniel 4, Natalia Tajerle 3, Magdalena Gawrońska 3, Jagoda Oses 2, Żaneta Kędra 0.
ŁKS Siemens AGD: Magdalena Losi 21, Ugochukwu Oha 14 (13 zb), Alena Novikava 9, Aleksandra Kaja 4, Magdalena Rzeźnik 3, Dorota Sobczyk 1, Leona Jankowska 1, Roksana Schmidt 1, Tatsiana Żuraliowa 0.