NBA Draft 2011 - pierwsi kandydaci (wideo)

Wielu analityków NBA tegoroczny draft uznaje za mniej ekscytujący niż ten z roku ubiegłego, gdy na ustach wszystkich był John Wall. Choć bardzo trudno pokusić się już o konkretne nazwiska, to jednak czerpiąc wiedzę głównie od trenerów drużyn uniwersyteckich, można wskazać pierwszych kandydatów na następców wielkich gwiazd najlepszej ligi świata.

Paweł Sala
Paweł Sala

Zdaniem obserwatora draftu NBA Chrisa Dortcha trzech zawodników zasługuje na uwagę. Alec Burks z Uniwersytetu Colorado, Kawhi Leonard z San Diego State oraz Jordan Hamilton z Uniwersytetu w Texasie mogą wkrótce zainteresować największe kluby NBA.

Alec Burks (19 lat, swingman, 198 cm wzrostu, 87 kg)

Wielu analityków zgadza się, że Alec Burks jest najlepszym rzucającym obrońcą, jakiego będą mogły wybrać w tegorocznym drafcie kluby NBA. Przyrównywany do Dwayne'a Wade'a jest graczem kompletnym, tak w szybkich akcjach, jak i dokładnym dogrywaniu do partnerów i zbiórkach. Amerykanin z drużyny uniwersyteckiej Buffaloes z Colorado już w pierwszym swoim seniorskim sezonie notował znakomite średnie 23 pkt, 6,8 zbiórki oraz 3 asysty na mecz. W 2009 roku zgarniał nagrody dla gracza roku w stanie Missouri i gwiazdy Kansas City oraz dla najlepszego pierwszoroczniaka. W drugim roku Burks miał średnie 20,5 pkt, 2,9 as, 6,5 zb na mecz. Jego Colorado Buffaloes nie zaszli jednak w tym sezonie daleko w NCAA.

- On jest zawodnikiem największego kalibru - powiedział Fred Hoiberg, coach Iowa State.

Dunk w wykonaniu Burksa:



Kawhi Leonard (19 lat, niski skrzydłowy, 201 cm wzrostu, 102 kg)

Leonard to wysoki, dobrze zbudowany niski skrzydłowy z San Diego State Aztecs. Zdaniem coacha tej drużyny Steve'a Fishera jego podopieczny to ciężko pracujący zawodnik o wielkim potencjale. Choć określany jako tweener (w slangu koszykarskim osoba za wysoka na rozgrywającego, ale jednocześnie za niska w ataku) potrafi grać na różnych niskich pozycjach, nadrabiając braki pracowitością. W pierwszym swoim sezonie na Zachodzie był najlepszym zbierającym. W 2010 został wybrany MVP na Zachodzie. W tegorocznych rozgrywkach NCAA notował średnie 15,5 pkt oraz 10,6 zbiórki na mecz. Jego San Diego State Aztecs odpadli w Sweet 16 z późniejszymi mistrzami NCAA Connecticut Huskies.

- Od pierwszego dnia jak go zobaczyłem, nikt nie pracował mocniej niż on - powiedział opiekun San Diego State Aztecs Steve Fisher.

Kapitalna akcja Leonarda!:



Jordan Hamilton (20 lat, niski skrzydłowy, 201 cm wzrostu, 100 kg)

Podobnie jak Leonard, także Jordan Hamilton poczynił ogromne postępy między debiutanckim sezonem a drugim rokiem gry na uniwersytecie. W pierwszym meczu na koledżu Hamilton - zawodnik Texas Longhorns - zachował się dość nietypowo, ale za to bardzo dojrzale. Niezadowolony ze swojej gry podszedł do swoich kolegów, przeprosił ich za bycie bezużytecznym zawodnikiem i obiecał poprawę. Któryż zawodnik NBA zachował by się dzisiaj w ten sposób?

Hamilton jest bardzo dobrym strzelcem zarówno za trzy, jak i z półdystansu. W tym sezonie jego średnie to 18,6 pkt i 7,7 zb średnio na mecz, jednak w tegorocznych rozgrywkach uczelnianych NCAA miewał mecze takie jak przeciwko Północnej Karolinie (24 pkt, 10 zb) i mistrzom z Connecticut (odpowiednio 20 i 11). Jego Texas Longhorns odpadli w trzeciej rundzie na Zachodzie w tegorocznych rozgrywkach NCAA.

- Jordan Hamilton potrafi punktować niezależnie przeciwko komu gra - chwali koszykarza Russell Springmann, asystent trenera Longhorns.

Dunk po kontrze Hamiltona:

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×