Zbudować zespół od nowa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Team ''Bieszczadzkich Wilków'' w obecnie trwającym okresie transferowym przechodzi ogromną przemianę. I to chyba nie na lepsze, gdyż działacze Resovii, mając na uwadze to, że z grona czołowych graczy z zeszłego sezonu nikt nie zdecydował się na pozostanie w klubie, muszą skompletować całkiem nowy skład na przyszły rok zmagań.

W tym artykule dowiesz się o:

Rzeszowski team miniony sezon zakończył na siódmej pozycji w tabeli. W rundzie play-off rzeszowianie natrafili na Sokół Łańcut, któremu ulegli 1:3. Po tym roku zmagań Resovia znalazła się w nie najlepszej sytuacji. Mimo wielu kłopotów, podkarpacka ekipa przystąpi jednak do następnego sezonu. - Wystąpimy w przyszłym sezonie pierwszej ligi. Jesteśmy zgłoszeni do rozgrywek poprzez dokonanie wpłaty dziesięciu tysięcy złotych. Kwota ta była wymagana przez PZKosz. Normalnie przygotowujemy się do sezonu. Przygotowania rozpoczynamy 4 sierpnia - powiedział Sportowym Faktom Piotr Ciosek, drugi trener Resovii.

Klub czeka prawdziwa kadrowa rewolucja. Do tej pory drużynę z Podkarpacia opuściło siedmiu graczy. Wszyscy z grona tych zawodników w zeszłym sezonie byli znaczącymi postaciami w zespole. Mowa tu o Michale Baranie, Michale Szczytyńskim, Mariuszu Wójciku i Piotrze Misiu (wszyscy Siarka Tarnobrzeg) oraz Piotrze Ucinku, Karolu Szpyrce (Stal Stalowa Wola) i Bartoszu Dubielu (Sokół Łańcut). - Czeka nas duża przebudowa, bo trzon zespołu odszedł do Siarki Tarnobrzeg. Inni wzmocnili też kluby ze Stalowej Woli i Łańcuta - kontynuuje Ciosek, który obecnie zajmuje się sprawami kadrowymi Resovii. - Mamy pewien problem. Pierwszy szkoleniowiec zespołu, Bogusław Wołoszyn jest chory, ja mu pomagam w pewnych rzeczach. Trener w czwartek miał zabieg, i do czasu jego dojścia do zdrowia, sprawy kadrowe drużyny trzeba jakoś poukładać. Czekamy na sygnał z jego strony. Jeśli szkoleniowiec będzie czuł się na siłach, kontynuacja budowy zespołu zostanie mu przekazana - informuje asystent Bogusława Wołoszyna.

Piotr Ciosek w rozmowie z naszym portalem nie chciał zdradzać nazwisk koszykarzy, z którymi klub prowadzi rozmowy. Jednak według nieoficjalnych źródeł wiadomo, że blisko przejścia do rzeszowskiego teamu są Zbigniew Doliński (MOSiR Krosno) i Tomasz Włodarczyk (Siarka Tarnobrzeg). - Na razie nie chcę rzucać nazwiskami. Jak wiemy, od paru lat mówią - jeden podpisał tu, drugi tam, a tak naprawdę okazuje się, że jest inaczej. Jeżeli będzie już skład skompletowany, konkretne umowy będą już zawarte, wtedy można będzie się pochwalić tym, kto zagra w Resovii. Temat zawodników młodzieżowych mamy już praktycznie dopięty. Pozostała kwestia sprowadzenia mocniejszych graczy. W najbliższych dniach oficjalnie podpiszemy pierwsze kontrakty na nowy sezon - zdradził Ciosek.

Wiemy już o jaki cel, Resovia będzie rywalizować w przyszłym sezonie zmagań. Rzeszowscy koszykarze będą mieli za zadanie bezpiecznie utrzymać się w lidze. - Wiadomo, że cel na nadchodzący sezon będzie uzależniony od budżetu klubu. Nasz budżet, będzie, jaki będzie, ale na pewno nie będzie należał do największych w lidze. Raczej budujemy ekipę, która powalczy o utrzymanie. Dużym sukcesem na pewno byłoby zajęcie przez drużynę dziewiątego lub dziesiątego miejsca, które są premiowane zachowaniem ligowego bytu bez konieczności rozgrywania play-outów - kończy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)