- Będę próbował uporać się z ich rezerwowymi - zapowiedział Jason Terry. Jego zdaniem przewaga zmienników pierwszopiątkowych graczy jest kluczowa dla wygrania serii.
"Jet" najgroźniejszego rywala upatruje w osobie Jamesa Hardena. - On przypomina mi Wesa Matthewsa z Portland. Ten typ gracza może seriami rzucać z dystansu. Zawsze chce brać udział w ofensywie - charakteryzuje swojego najbliższego rywala Terry, który w tegorocznych playoffs notuje średnio 18,3 punktu ma mecz. Jest to drugi wynik w zespole.
Pierwsze spotkanie obydwu zespołów zostanie rozegrane w Dallas w nocy z wtorku na środę.