Uniks zmiażdżył Niżnyj Nowogród 93:66 a koncertową partię rozegrał polski podkoszowy. Maciej Lampe w ciągu 33 minut zapisał na swoim koncie 33 punkty, 17 zbiórek, cztery asysty, przechwyt i blok, co dało w sumie aż 47 punktów rankingowych! To najlepszy mecz naszego rodaka w obecnym sezonie.
Drużyna z Tatarstanu do przerwy prowadziła już 54:27 i było jasne, że uzyska awans do półfinału. Lampe po dwóch kwartach miał już 18 oczek i dziewięć zbiórek.
W zupełnie innych okolicznościach awansu do półfinału wywalczył Thomas Kelati. Jego Chimki Moskwa jeszcze na początku trzeciej kwarty przegrywało 28:48 ze Spartakiem Sankt Petersburg i zanosiło się na porażkę stołecznej drużyny.
Tymczasem kapitalny finisz gospodarzy, a w szczególności pięć punktów w końcowych 11 sekundach meczu Raula Lopeza, odwrócił losy spotkania i całej rywalizacji. Ostatecznie Chimki zwyciężyły 77:75 i awansowały do półfinału.
Kelati nie był tak skuteczny jak w poprzednich meczach i zdobył siedem punktów. Miał ponadto cztery zbiórki i przechwyt. Na parkiecie spędził 32 minuty.
W walce o finał dojdzie do "polskiego" starcia, bowiem Uniks zmierzy się z Chimkami. W drugim półfinale CSKA Moskwa potykać się będzie z Lokomotiwem Kubań Krasnodar.
