- Po zakończeniu sezonu miałam kilka ofert, w tym bardzo konkretną z mojego byłego klubu w Belgii, a także z klubu we Francji. Prowadziłam również rozmowy z kilkoma klubami u nas w kraju. Zdecydowałam się na Toruń, bo uważam, że to perspektywiczny klub - powiedziała koszykarka na środowej konferencji prasowej. - Rozmowy były bardzo przyjemne. Duże znaczenie ma dla mnie przyjście do Torunia trenera Omanicia, bo wierzę, że jeszcze dużo mogę się od niego nauczyć. Wiem, że w zespole panuje dobra atmosfera, a to połowa sukcesu do dobrego wyniku. Wierzę, że zbudujemy silny zespół i powalczymy w tym roku w lidze o dobre miejsce - dodała.
Kolejny transfer w Toruniu
Marta Żyłczyńska to kolejna koszykarka, która wzmocniła szeregi Energi Toruń. 27-koszykarka w minionym sezonie grała w lidze belgijskiej, zdecydowała się jednak na powrót do kraju. Miała oferty również z innych polskich zespołów, ale zdecydowała się na trzyletni kontrakt w Toruniu.