Mierzący 204 cm, 21-letni Wojciech Glabas w zeszłym sezonie występował w barwach Polonii 2011 Warszawa, do której został wypożyczony. Mogący grać również na pozycji środkowego, silny skrzydłowy miał ogrywać się wśród koszykarzy mniej więcej w swoim wieku i tak też się stało. W każdym z 32 spotkań Glabas przebywał na parkiecie 27 minut i w tym czasie zdobywał przeciętnie 10,2 punktu, 5,3 zbiórki i 1,2 przechwytu.
Po roku spędzonym w Warszawie, włocławski klub uznał, że warto 21-latka sprowadzić z powrotem na Kujawy. Zawodnik stawił się na kilku treningach w Hali Mistrzów, po których trener Emir Mutapcić określił jego ewentualną przydatność do budowanej przez niego drużyny. - Przez kilka dni przyglądałem się jego poczynaniom na parkiecie i zauważyłem w nim potencjał. Popracujemy nad tym, żeby został właściwie wykorzystany - uznał szkoleniowiec włocławian na łamach oficjalnej strony internetowej.
- Zanim tu przyjechał, oglądałem jego mecze na wideo i muszę przyznać, że zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Mimo młodego wieku bez trudu radził sobie w 1. lidze. Pokazał, że jest silnym, zdolnym koszykarzem, który przy odpowiednim prowadzeniu może już wkrótce wejść na poziom ekstraklasowy. W mojej opinii będzie cennym graczem w rotacji meczowej dwunastki - dodał opiekun Anwilu.
Miejsce w meczowej dwunastce oznacza dla Glabasa bycie numerem pięć wśród zawodników podkoszowych. Na chwilę obecną jednak 21-latek jest drugim, obok Seida Hajricia, wysokim koszykarzem w drużynie. Trener Mutapcić planuje jednak sprowadzić do swojej ekipy dwóch środkowych i silnego skrzydłowego.
Glabas debiutował w Ekstraklasie w wieku 19 lat, lecz głównie były to występy epizodyczne. By zdobywać doświadczenie, w sezonie 2009/2010 klub zdecydował się umożliwić mu równoległą grę na parkietach 2. Ligi - w Harmattanie Gniewkowo. Skrzydłowy zdobywał tam przeciętnie 10,9 punktu i 4,3 zbiórki.