Koszykarze Sacramento Kings w swoim pierwszym spotkaniu w Lidze Letniej NBA (rozgrywanej w Las Vegas) pokonali graczy Toronto Raptors 93:86. Pierwsza połowa tego pojedynku była niezwykle wyrównana. W momencie kiedy zawodnicy klubu z Kanady osiągali kilku punktową przewagę, do pracy brali się Królowie, którzy bardzo szybko odrabiali straty. W efekcie tego po dwóch odsłonach było 44:43 dla Raptors. Po długiej przerwie na placu gry brylowali, choć nieznacznie koszykarze Sacramento. Kapitalna końcówka trzeciej partii w wykonaniu Kings sprawiła, że to oni wyszli na prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddali do końca meczu. Najlepszym koszykarzem Toronto był Joey Graham, który do dorobku swojej ekipy dopisał 24 punkty i 8 zbiórek. Najwartościowszą postacią w zespole Królów był natomiast Spencer Hawes. 20-letni gracz pełniący rolę środkowego zapisał na swoje konto 23 "oczka" oraz 9 zbiórek. Double-double odnotował inny zawodnik tego teamu - Shelden Williams - 16 punktów, 10 zbiórek.
Pierwszą porażkę zanotowali koszykarze Los Angeles Clippers, którzy nie sprostali wymaganiom stawianym przez graczy Charlotte Bobcats. Bobcats prowadzili już od pierwszej kwarty i jedynie w drugiej odsłonie mieli okres słabszej gry. Jednak w kolejnych partiach potwierdzili swoją wyższość nad rywalem i ostatecznie to oni wyszli z tego pojedynku zwycięsko. Bardzo dobry mecz w ekipie z Miasta Aniołów zanotował Al Thornton. Niespełna 25-letni amerykański skrzydłowy już w pierwszym meczu zainkasował 20 "oczek". Natomiast w pojedynku z Charlotte poprawił ten wynik, zdobywając 22 punkty oraz dopisując do tego 7 zbiórek. Siłą drużyny Bobcats była przede wszystkim głęboka rotacja, która pozwala na zmianę taktyki., a także przewaga na desce. Blisko double-double był Jermareo Davidson. Mierzący 208 cm wzrostu zawodnik, który występuje na pozycji silnego skrzydłowego lub centra dopisał do dorobku drużyny 15 punktów oraz 8 zbiórek. Warto dodać, że na placu gry pojawił się także znany z występów w Prokomie Treflu Sopot - Mustafa Shakur. Niespełna 24-letni playmaker na boisku spędził prawie 6 minut. W tym czasie Amerykanin zdobył 2 punkty (0/1 za 2, 2/2 osobiste), zebrał z tablic 3 piłki i raz asystował.
Kolejnym meczem Ligi Letniej była rywalizacja Philadelphii 76ers z Denver Nuggets. Niemalże przez całe 40 minut na parkiecie dominowali koszykarze Denver. Mecz był rozgrywany pod dyktando ataku co zawsze jest mocną stroną ekipy Nuggets. Szóstki były wstanie nawiązać równorzędną walkę tylko w drugiej odsłonie, którą wygrali 22:20. Warto dodać, że była to już druga porażka zespołu 76ers. Największą przewagę podopieczni George'a Karla mieli na desce, którą wygrali 41:29 (ilość zbiórek). Ponownie liderem drużyny był Thaddeus Young, który w porównaniu do pierwszego spotkania obniżył nieco loty. 20-letni skrzydłowy do konta swojego teamu dopisał 22 punkty, 4 zbiórki, 3 asysty oraz 2 przechwyty. Natomiast w zespole zwycięzców najskuteczniejszym graczem był Dahntay Jones. Amerykanin,. który ma za sobą grę w Uniwersytecie Duke zapisał na swoje konto 21 "oczek". Double-double zanotował Eltown Brown - 13 punktów, 11 zbiórek. Polskim akcentem był występ znanego ze Śląska Wrocław - Dawana Robinsona. Gracz ten na parkiecie przebywał przez ponad 15 minut - zdobył 4 punkty (1/3 za 2, 2/2 osobiste).
Ostatnim spotkaniem był pojedynek Memphis Grizzlies z Milwaukee Bucks. Grizzlies pokazali jednak, że są bardzo dobrą drużyną i bez najmniejszych problemów zapisali na swoje konto drugą wygraną. Do zwycięstwa Niedźwiadki poprowadził O.J. Mayo, który został wybrany w tegorocznym drafcie z numerem trzecim. Niespełna 21-letni koszykarz, który występuje na pozycji rzucającego obrońcy zdobył 26 punktów, zebrał 5 piłek i 3-krotnie asystował. Warto dodać, że mierzący 195 cm wzrostu zawodnik mecz rozpoczął jako niski skrzydłowy. W ekipie Koziołków najwięcej oczek zdołał zdobyć Ramon Sessions - 12 punktów, 9 zbiórek. Jednak gracz ten oddał aż 14 rzutów osobistych, z czego 10 wykorzystał. Po raz kolejny w drużynie Memphis na parkiecie nie pojawił się znany polskim sympatykom basketu, z występów w Kagerze Gdynia - Aaron Pettway.
Toronto Raptors - Sacramento Kings 86:93 (25:23, 19:20, 22:25, 20:25)
Toronto: Graham 24, Benson 14, Akindele 13, Lucas 10, Adams 9, Giles 8, Collins 4, Banks 2, Ewing 2.
Sacramento: Hawes 23, Douby 20, Williams 16, Thompson 12, Walsh 9, Hawkins 7, Felix 6.
Charlotte Bobcats - Los Angeles Clippers 81:66 (21:14, 10:16, 28:21, 21:15)
Charlotte: Davidson 15, Augustin 14, Diad 9, Hines 7, Hunter 7, Greene 6, Davis 6, Dudley 6, Weaver 4, Ajinca 3, Wallace 2, Shakur 2.
Philadelphia 76ers - Denver Nuggets 85:99 (25:28, 22:20, 19:29, 20:22)
Philadelphia: Young 22, Smith 15, Speights 14, Gordon 12, Carroll 7, Robinson 4, Ezukwiu 3, Harrington 3, Anderson 3, Gay 2.
Denver: D. Jones 21, Weems 17, Langford 14, Brown 13, Hall 12, B. Jones 9, Sumpter 7, Green 4, Varem 2.
Memphis Grizzlies - Milwaukee Bucks 88:79 (23:15, 28:20, 20:18, 17:26)
Memphis: Mayo 26, Tucker 11, Anderson 11, Arthur 10, Badiane 9, Conley 8, Crittenton 6, Burtt Jr 4, Ere 3.
Milwaukee: Sessions 12, Johnson 11, Freije 11, Washington 9, McGhee 8, Alexander 7, Thomas 6, Wilmont 4, Mbah a Moute 4.