ME U-18: Chorwacja zatrzymała Polskę

Reprezentacja Chorwacji pokonała Polskę 78:72 w trzecim meczu Mistrzostw Europy koszykarzy do lat 18. Chorwaci wygrali tym samym zmagania w grupie A, natomiast Polska zajęła w tej stawce drugie miejsce.

Jacek Seklecki
Jacek Seklecki
Różnica nastawienia mentalnego Polaków w meczu przeciwko Chorwacji w porównaniu do spotkania przeciwko Grecji była piorunująca. Nasi koszykarze od pierwszej minuty grali bardzo agresywnie, co zaowocowało nie tylko efektowną grą, ale i efektywną. Brylował przede wszystkim Mateusz Ponitka, który zdobył sześć punktów w pierwszych czterech minutach gry. Chorwacja jednak nie dawała za wygraną i mecz ten był bardzo wyrównany o czym świadczył remis 18:18 na trzy i pół minuty przed końcem pierwszej kwarty. Chorwaci bazowali głównie na rzutach z dystansu. Trafili cztery z pięciu takich rzutów, podczas gdy tyko dwie próby za dwa naszych rywali doszły celu. Kiedy po dwóch trójkach Grzegorza Grochowskiego Polska zyskała kilka punktów przewagi, Chorwacja przeszła na niewygodną dla naszego zespołu obronę strefową. Manewr ten przyniósł Chorwatom zamierzony efekt. Rywale doszli naszą reprezentację do wyniku 31:32, a gdy fantastycznym wsadem popisał się Marko Ramljak , który dodatkowo był faulowany - prowadzili 34:32. Oprócz obrony strefowej dużo dobrego naszym rywalom dawał pressing, który ustawiali już na połowie atakującej i tym utrudniali Polakom ustawianie kolejnych akcji. Przełomem był podobny ruch ekipy trenera Jerzego Szambelana. Strefa naszych zawodników mocno utrudniła grę Chorwacji, która notorycznie pudłowała z dystansu, co zatrzymało poczynania jej koszykarzy. Po zmianie stron Polakom we znaki dawał się Mislav Brzoja. Ten chorwacki skrzydłowy grał jak w transie, trafiając nie tylko z pola trzech sekund, ale także z dystansu. Właśnie jego rzuty pozwoliły Chorwatom wyjść na prowadzenie 53:50 pod koniec trzeciej kwarty. Problemem biało-czerwonych była też szybka gra rywali. Chorwacja często desygnowała do gry niższy skład, a zawodnicy grający na pozycjach podkoszowych łatwo ogrywali Przemysława Karnowskiego i Piotra Niedźwiedzkiego. Taka gra m.in. Marko Ramljaka dała ekipie z Bałkanów prowadzenie 59:53. Polacy przegrywali już 56:62, ale sygnał do ataku dał Grzegorz Grochowski, który znów - podobnie jak na początku meczu - miał serię dwóch trójek z rzędu. Rozgrywający naszej reprezentacji doprowadził do wyniku 63:64, ale rywale znów trafili z dystansu, a sprawniejszy od Karnowskiego Antonio Boban raz po raz ogrywał naszego środkowego. I właśnie ten zawodnik okazał się katem Polaków. Na nieco ponad minutę przed końcem meczu w dwóch kolejnych akcjach Boban trafiał z dystansu i powiększył przewagę swojej drużyny do sześciu punktów (73:67). Podopieczni trenera Szambelana próbowali jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść, ale m.in. trójka Michalaka na niewiele się zdała . Chorwacja wygrała z Polską 78:72 i to nasi rywale zwyciężyli w grupie A. Polacy są na drugim miejscu. Ponownie najskuteczniejszym zawodnikiem biało-czerwonych był Mateusz Ponitka, który zdobył 18 punktów.
Chorwacja - Polska 78:72 (20:27, 14:10, 19:14, 25:21)
Chorwacja: Brzoja 22, Krstanovic 15, Kuovac 11, Boban 11, Ramljak 9, Mikulic 6, Junakovic 2, Vukovic 2. Polska: Mateusz Ponitka 18, Przemysław Karnowski 17, Grzegorz Grochowski 12, Michał Michalak 11, Piotr Niedźwiedzki 10, Tomasz Gielo 4, Jan Grzeliński 0, Filip Matczak 0, Łukasz Bonarek 0, Daniel Szymkiewicz 0.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×