Wołoszyn jednak nadal w Anwilu

Bartłomiej Wołoszyn zostaje we Włocławku, pomimo faktu, że w zeszłym sezonie rozegrał tylko jeden mecz ze względu na kontuzje kolana i złamanie nogi. Niski skrzydłowy przedłużył o rok kontrakt z Anwilem, lecz w umowie znalazł się zapis pozwalający klubowi rozwiązać porozumienie w przypadku jakiegokolwiek urazu gracza w dowolnym momencie sezonu.

- Bartek jest w tym klubie od sześć lat i dlatego uznaliśmy, że należy mu dać szansę powrotu do profesjonalnego sportu i odbudowy formy sprzed ponad roku - mówi trener Emir Mutapcić w kontekście zawartego kontraktu przedłużającego grę Bartłomieja Wołoszyna w Anwilu. 25-letni skrzydłowy w zeszłym sezonie z powodu kontuzji spędził na parkiecie ledwie siedem minut w jednym meczu.

Włocławianie zaproponowali koszykarzowi roczny kontrakt z możliwością rozwiązania go przez klub w każdym momencie sezonu w przypadku jakiejkolwiek kontuzji.

Po urazach nie ma już jednak żadnego śladu, o czym świadczy fakt, że Wołoszyn trenuje w Hali Mistrzów od 25 lipca. - Wziął udział we wszystkich jednostkach treningowych i jak dotąd spisuje się bardzo dobrze. Rokowania co do jego zdrowia są więc optymistyczne – tłumaczy trener przygotowania motorycznego, Dominik Narojczyk.

Wołoszyn będzie zmiennikiem Łukasza Majewskiego na pozycji niskiego skrzydłowego. Tym samym, do Włocławka zawita jeszcze tylko jeden gracz - najprawdopodobniej będzie to Amerykanin grający na pozycji środkowego.

Komentarze (0)