Podobnie, jak przed rokiem cykl gier kontrolnych stargardzianie rozpoczynają z niżej notowanym rywalem. Wtedy był to Basket Piła, z którym Spójnia wygrała 92:50, a wszyscy koszykarze zaprezentowali się bardzo dobrze. Teraz pierwszym sparingpartnerem podopiecznych Tadeusza Aleksandrowicza będzie beniaminek II ligi, GKK I LO Gorzów Wielkopolski. Drużyna prowadzona przez Janusza Wierzbickiego po latach nieudanych starań w końcu dopięła swojego celu i wywalczyła awans na szczebel centralny.
Gorzowianie poza kilkoma nazwiskami dla miejscowych będą anonimowym rywalem. Drugoligowiec w tym sparingu ma sprawdzić Pawła Suwałę, Łukasza Wojciechowskiego i najbardziej znanego z tego tercetu, Zbigniewa Owczarka. Ten ostatni występował już na pierwszoligowych parkietach w barwach Sudetów Jelenia Góra. Również center, Wojciech Rogacewicz, który poprzedni sezon spędził już w Gorzowie Wielkopolskim miał okazję mierzyć się już ze Spójnią tyle, że w barwach Pogoni Prudnik. Największą ciekawostką dla stargardzkiej publiczności może być jednak występ wychowanka Spójni, Tomasza Ejsmonta, który kilka lat temu występował w juniorskich drużynach tego klubu.
Sobotni mecz będzie jednak przede wszystkim okazją do debiutu dla czterech koszykarzy, których zachodniopomorska ekipa pozyskała tego lata. Jak przekonuje Tomasz Ochońko rywala z niższej półki nie należy traktować ulgowo, ale to nie wynik będzie kluczową sprawą. - Do tego meczu nie możemy zbyt lekko podchodzić. W zeszłym roku na podobnym etapie przygotowań grałem z Open Florentyna Pleszew. Oczywiście to inny zespół, bo z aspiracjami do awansu, ale PBG Basket Poznań bardzo się z nimi męczył, bo byliśmy całkowicie w innej fazie przygotowań niż oni. My możemy być teraz podmęczeni, a oni mogą wyjść na świeżości i wcale nie musi być to łatwy mecz - przestrzega nowy rozgrywający Spójni. - Na pewno musimy jednak wygrać spokojnie i przećwiczyć jakieś rzeczy taktyczne. Nie chodzi o to, żeby wygrać jak najwięcej, a sprawdzić jak najwięcej. Myślę, że kolejny pojedynek z AZS-em Radex Szczecin będzie już namiastką tego, co wydarzy się w sezonie - dodaje wybiegając w przyszłość. Sobotnie spotkanie z GKK I LO Gorzów Wielkopolski rozpocznie się na hali przy ul. Pierwszej Brygady o godz. 16:30 i będzie to jedna z dwóch okazji do zobaczenia Spójni na własnym parkiecie w okresie przygotowawczym.
Zmianie uległy dalsze plany sparingowe stargardzkiej drużyny. Nadal pozostały w nich mecze z AZS-em Radex Szczecin (30 sierpnia w Szczecinie), pojedynek z Zastalem Zielona Góra oraz memoriał Romana Wysockiego w Koszalinie. Nie dojdzie do skutku natomiast turniej w Stargardzie. - Przede wszystkim wycofał się zespół z Ostrowa Wielkopolskiego. My oraz Start Gdynia otrzymaliśmy ciekawą ofertę z Inowrocławia. Oprócz nas, Startu i Sportino Inowrocław zagrają dwie drużyny litewskie i jedna białoruska - mówi prezes Spójni, Marek Kisio.
Spójnię będzie, więc można zobaczyć na własnym parkiecie dopiero tydzień przed ligą, czyli 24 września. Na ten dzień zaplanowana jest prezentacja wszystkich drużyn oraz sparing ze Sportino. Dla obu zespołów ten okres przygotowawczy będzie, zatem świetną okazją do poznania swoich mocnych i słabych stron, co przyda się im w niedalekiej przyszłości, gdyż zmierzą się w piątej kolejce spotkań I ligi. Spójnia zainauguruje rozgrywki w Krośnie, natomiast 8 października na własnym parkiecie podejmie jednego z kandydatów do awansu, Rosę Radom.