W Radomiu wszyscy wiedzą, że początek rozgrywek jest bardzo ważny i zarówno zawodnicy jak i trenerzy do pierwszego w tym sezonie meczu przywiązują ogromną uwagę. Przed rokiem Rosa w meczu inauguracyjnym rozbiła doszczętnie Znicz Basket Pruszków i przez dalszą część sezonu szła przez ligowy terminarz jak burza. Trener Piotr Ignatowicz wielokrotnie podkreślał, że dobry początek sezonu pozwolił jego zespołowi poznać swoją wartość i grać bez kompleksów mimo statusu beniaminka.
Czy w tym sezonie będzie podobnie trudno powiedzieć. Rosa nie robiła wielkich przemeblowań w składzie tylko z wielką konsekwencją i spokojem, do jakiej już zdążyła wszystkich przyzwyczaić, uzupełniała stopniowo ogniwa w składzie. Na początku do drużyny dołączył Rafał Glapiński, który miał wzmocnić najbardziej newralgiczną pozycję w składzie radomskiej ekipy. Chwilę później pojawił się silny skrzydłowy Tomasz Pisarczyk i w takim zestawieniu Rosa przystąpiła do przygotowań i gier kontrolnych.
Te nie były porywające, ale za pewne dlatego, że radomski sztab szkoleniowy zupełnie odmienił taktykę zespołu, uciekając od "koszykarskich szachów". Teraz zawodnicy mają mieć więcej swobody i możliwości swobodnego kreowania gry. Sparingi uzmysłowiły radomskim działaczom, że kadra Rosy mimo iż solidna, jest zbyt wąska. W ostatnich dniach z klubem z Radomia związali się Hubert Radke i Marcin Iwo Kosiński. Szczególnie ten ostatni transfer odbił się echem po polskich mediach.
Mecz inaugurujący sezon będzie pierwszym sprawdzianem realnej wartości zespołu z Radomia. Cele stawiane przez Zarząd Klubu są jasne i niezmienne. Radomianie mają w tym sezonie wywalczyć awans do najlepszej polskiej ligi. Zespół musi się szybko zgrać aby te cele zostały spełnione. Pierwszą okazją będzie starcie z solidnym zespołem z Inowrocławia prowadzonym przez trenera Aleksandra Krutikowa.
W drużynie POLOmarketu Sportino Inowrocław doszło przed sezonem do swoistego "wietrzenia" składu. Z drużyny odeszło wielu kluczowych zawodników, ale na ich miejsce pojawili się zawodnicy których fanom koszykówki przedstawiać nie trzeba. Czy w meczu na hali MOSiR W Radomiu dojdzie do pojedynku jakiego spodziewają się wszyscy sympatycy koszykówki? Na pewno mecz dostarczy wielu emocji i zwrotów akcji. Walka powinna toczyć się o każdy centymetr boiska. Być może już w pierwszym meczu na wysokości zadania stanie Marcin Iwo Kosiński, który poprowadzi swój nowy zespół do pierwszego w tym sezonie triumfu.
Mecz Rosa Radom - POLOmarket Sportino Inowrocław zostanie rozegrany już w sobotę 1 października w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu. Początek spotkania o godzinie 18:00. Ceny biletów: 10 zł - normalny, 5 zł - ulgowy.