Wojciech Kiełbasiewicz (Tarnovia): - Bardzo się cieszą, że rozegraliśmy dziś takie zawody. Z dobrymi drużynami, a za taką uważam Stalową Wolę gra nam się dużo lepiej. Niestety przy teoretycznie słabszych drużynach nie idzie nam tak dobrze. Lekceważymy przeciwnika i niestety tak też się stało ze Startem Lublin. Dziś nam zabrakło troszkę szczęścia żeby wygrać. Generalnie zawodnicy dali z siebie wszystko. W obronie chłopcy dobrze walczyli, skuteczność była nienajgorsza.
Bogdan Pamuła (Stal): - Obawiałem się, że tak będzie przebiegać to spotkanie. Niby Tarnovia jest w dole tabeli, ale zawodnicy są młodzi oraz doświadczeni. To taka mieszanka. Nie mają tylko szczęścia w tym sezonie. My do tego meczu przystąpiliśmy można powiedzieć na pół gwizdka. Dopadły nas choroby, kontuzje. Udało nam się w wielkich bólach złożyć zespół żeby dysponować pełnym składem. Najważniejsze, że wygraliśmy. Ciężko je wywalczyliśmy. Może mecz nie stał na wysokim poziomie, ale był dla nas bardzo trudny. Teraz musimy odpocząć i przygotować się do następnego meczu.