Zostawić serce w obronie - komentarze po meczu Artego Bydgoszcz - KK ROW Rybnik

Po niezwykle dramatycznym spotkaniu KK ROW Rybnik pokonał na wyjeździe Artego Bydgoszcz 70:71. Trener Adam Ziemiński mocno zganił swoje koszykarki za brak taktycznej dyscypliny.

Kazimierz Mikołajec (trener KK ROW): Zgodzę się z tym, że było to niezwykle zacięte i dobre spotkanie. Gdy w czwartej kwarcie pod dwóch skutecznych akcjach z rzędu Agnieszki Szott wszystko zmierzało w złym kierunku. Zdążyliśmy jednak poukładać swoją grę. Szczęście też jest w sporcie potrzebne. Dwa punkty zdobyliśmy dzięki udanej końcówce.

Rachela Fitz (KK ROW Rybnik): Wygrana na trudnym terenie w Bydgoszczy musi nas na pewno cieszyć. Był to niezwykle ciężki i trudny mecz. W ostatniej kwarcie dzięki koncentracji udało nam się wyrwać jak ważne zwycięstwo na początku rozgrywek.

Adam Ziemiński (trener Artego): KK ROW Rybnik potwierdził swoją wartość w dzisiejszym spotkaniu. Udany powrót na ligowy parkiety zaliczył też trener Kazimierz Mikołajec. Szkoda tylko, że moim kosztem. Przestrzegaliśmy dziewczyny przed dobrą grą rywala na deskach i tutaj sromotnie przegraliśmy. Ostatnia akcja zadecydowały o końcowym rezultacie.

Agnieszka Szott (Artego Bydgoszcz): Ten mecz wyraźnie przegraliśmy w obronie i na deskach. Gdy nie idzie w ataku, trzeba serce zostawić w obronie. To jest sedno koszykówki, gdzie o wszystkim może zadecydować ostatnia akcja. Trener Ziemiński nakazał nam faulować rywalki, ale nie było na to okazji.

Komentarze (0)