Jerryd Bayless zabłysnął w Las Vegas

Portland Trail Blazers wciąż nie wiedzą na jakiej pozycji będzie grał w nowym sezonie Jerryd Bayless. Zawdonik robiący niesamowitą furorę w ostatnich kilkunastu dniach został wybrany najlepszym zawodnikiem Ligi Letniej w Las Vegas a na dodatek otrzymał powołanie do kadry, która sparować będzie w reprezentacją USA wybraną przez Mike’a Krzyzewskiego na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Przed draftem i tuz po nim mówiło się, że Jerryd Bayless będzie idealnym rozgrywającym w Portland Trail Blazers. Tymczasem rozgrywki Ligi Letniej w Las Vegas pokazały drugie oblicze niespełna 20-letniego zawodnika z uczelni Arizona. Bayless zdobywał średnio 29,8 punktu w każdym z 4 meczów (28, 26, 29, 36) przy 49 proc. skuteczności za dwa punkty i 43 proc. z obwodu. Ponadto mierzący nieco ponad 190 cm gracz zbierał z tablic 4,8 piłek. Najlepszy występ zanotował przeciwko Phoenix Suns, kiedy to uzbierał 36 punktów, będąc bohaterem ostatniej akcji, decydującej o wygranej Smug.

Przed rozpoczęciem ostatniego spotkania Blazers w tegorocznej Lidze Letniej Bayless otrzymał nagrodę dla najwszechstronniejszego zawodnika całego turnieju (MVP), po czym grzecznie usiadł na ławce rezerwowych i oglądał swoich kolegów w akcji. Także w niedzielę nowy gwiazdor Portland otrzymał powołanie do kadry młodych zawodników z NBA, którzy rozegrają kilka sparingów z pierwszą reprezentacją USA, przygotowującą się do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

Bayless pokazał się ze świetnej strony jako strzelec, choć tak naprawdę miał być rozgrywającym. W Las Vegas zaprezentował wszystko to, co powinien mieć prawdziwy playmaker, czyli drybling, szybkość, kontrola piłki i doskonały pierwszy krok. Postanowił jednak nie dzielić się piłką ze swoimi kolegami a raczej zapisywać kolejne punkty na swoje konto. W 4 spotkaniach Bayless zanotował ledwo 5 asyst i aż 15 strat co daje w przeliczeniu zaledwie jedno dobre podanie przy 3 złych. Od rozgrywającego wysokiej klasy wymaga się aby ten współczynnik był zgoła odmienny, czyli 3 asysty przy 1 stracie.

Co na to wszystko szkoleniowcy Portland Trail Blazers? Opiekującym się zespołem w Las Vegas jeden z asystentów Nate’a McMillana - Monty Williams zapewnia, że Bayless zostanie sprawdzony także na pozycji numer 1. Wydaje się jednak, że po takim początku kariery w nowym klubie obwodowy Portland zdecydowanie lepiej czuć się będzie jako rzucający obrońca. Zwłaszcza, że w ekipie Smug niekwestionowanym liderem na pozycji rozgrywającego jest Brandon Roy a w obwodzie dwaj niezwykle przydatni rezerwowi - Steve Blake i Sergio Rodriguez.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×