Asseco Prokom słabo rozpoczął rozgrywki Euroligi. Gdynianie przegrali dwa pierwsze mecze - z Galatasaray Stambuł 72:76, a z Regalem FC Barceloną aż 61:88 - i zajmują w tabeli przedostatnie miejsce. Ostatnie zajmują ich najbliżsi rywale, Union Olimpia Lublana. Słoweńcy również odnieśli porażkę w meczu przeciwko drużynie z Katalonii, 64:86, musieli też uznać wyższość Montepaschi Siena, przegrywając 57:79. Będzie to tym samym spotkanie dwóch najsłabszych drużyn w grupie D, jednak na pewno nie zabraknie w nim emocji.
W Union Olimpii znajdziemy nazwiska, które z pewnością kojarzą wszyscy kibice koszykówki w Trójmieście. Trenerem drużyny jest Saso Filipovski, który przez ponad dwa lata prowadził PGE Turów Zgorzelec i był bliski zdobycia mistrzostwa Polski w sezonie 2007/2008. Kapitanem i najbardziej znanym graczem jest niewątpliwie Goran Jagodnik, śmiało można powiedzieć, że legenda polskiej i słoweńskiej koszykówki. Trzeci, ważny akcent to serbski środkowy Ratko Varda, który w ostatnim sezonie był liderem Asseco Prokomu, a w Union Olimpii także jest jednym z najlepszych zawodników.
Mistrz Polski przyjedzie do Lublany podbudowany poniedziałkowym zwycięstwem nad Mińskiem 2006 w Lidze VTB. Choć przeciwnik nie był najsilniejszy, to była to druga wygrana Asseco Prokomu w tym sezonie, której młody zespół z pewnością bardzo potrzebował. Ciężko wskazać faworyta środowego spotkania. Mistrz Polski ma nowy skład, który może sprawić niespodziankę nawet w spotkaniu z dużo silniejszym rywalem, a dodatkowo środkowi Adam Łapeta i Adam Hrycaniuk powinni zatrzymać dobrze im znanego Vardę, ale z drugiej Union Olimpia jest zawsze ciężka do pokonania, nawet jeżeli ma słabszy sezon, to przed własną publicznością będzie zaciekle walczyła o zwycięstwo.
Spotkanie rozpocznie się o 20.45 w Stozice Arena w Lublanie. Transmisję przeprowadzi Canal+ Sport.