Reprezentant Polski Thomas Kelati nie wykazał się niczym szczególnym w wygranym przez swoją drużynę spotkaniu ze Spartakiem Sankt Petersburg. BC Chimki pokonały ekipę z Sankt Petersburga dopiero po dogrywce 87:81. Po pierwszej połowie moskwiczanie przegrywali siedmioma "oczkami". Do wygranej Chmiki poprowadzili Timofiej Mozgow (23 pkt, 8 zb) oraz Siergiej Monya (17 pkt, 8 zb, 5 as).
Po kilku dobrych występach Kelati zaprezentował się bardzo słabo, choć małym usprawiedliwieniem jest fakt, iż zagrał tylko 7 minut. W tym czasie nie oddał ani jednego rzutu, miał trzy zbiórki oraz jeden blok.
W drugim spotkaniu przy fatalnej skuteczności zwłaszcza Lokomotiwu Kubań, zwyciężyli gracze Uniksu Kazań (48:62). Po pierwszej połowie gospodarze mieli na koncie zaledwie 22 punkty! Uniks do sukcesu zaprowadził Amerykanin z rosyjskim paszportem, reprezentant Sbornej Kelly McCarty (15 pkt, 9 zb).