Mierzący 209 cm Andrei Kirilenko wygrał głosowanie zarówno wśród kibiców jak i ekspertów spośród 25 państw. Rosyjski skrzydłowy odbierze nagrodę z rąk prezydenta Międzynarodowej Federacji Koszykówki strefy europejskiej George'a Vassilakopoulosa. Nastąpi to tuż przed rozpoczęciem towarzyskiego meczu z udziałem Rosji i Łotwy w Moskwie.
Kirilenko okazał się prawdziwą gwiazdą zeszłorocznych Mistrzostw Europy, które reprezentacja Rosji niespodziewanie wygrała. 27-latek zdobywał wówczas średnio 18 punktów, 8,6 zbiórek, 2,2 przechwytów i 1,9 bloków. Na szczególną uwagę zasługuje jego półfinałowy występ przeciwko Litwie, kiedy to zgromadził 29 punktów. W finałowej potyczce przeciwko Hiszpanom uzbierał z kolei 17 punktów. Tuż po finale otrzymał nagrodę dla najbardziej wartościowego zawodnika turnieju (MVP).
- Andrei Kirilenko jest zawodnikiem, któremu ta nagroda zdecydowanie się należała. Bardzo niewielu ludzi wierzyło, że Rosja jest w stanie wygrać Mistrzostwa Europy, a ich ostateczny triumf był możliwy w głównej mierze dzięki jego świetnej grze - powiedział Vassilakopoulos.