Zagraliśmy fatalne zawody - komentarze po meczu Trefl Sopot - Siarka Tarnobrzeg

Koszykarze Siarki Tarnobrzeg odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu, w sobotnie popołudnie pokonali na wyjeździe Trefl Sopot 66:65. Bardzo słabe zawody rozegrała przede wszystkim ekipa z Sopotu, dla której była to już trzecia porażka jednym punktem w tym sezonie.

Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Zagraliśmy bardzo zły mecz, nie byliśmy skupieni ani w obronie, ani w ataku, nie walczyliśmy do końca. Grając na własnym parkiecie, gdy rzuca się 65 punktów, jest bardzo ciężko wygrać. W ostatniej minucie mieliśmy grać twardo w obronie i faulować, jednak tego nie zrobiliśmy.

Adam Waczyński (zawodnik Trefla Sopot): Zagraliśmy fatalne zawody, w pierwszej połowie graliśmy za bardzo indywidualnie, potem przełożyło się to na drugą połowę. Siarka grała taką indywidualną koszykówkę, za bardzo się w to wciągnęliśmy. Zamiast grać swoje, próbowaliśmy grać tak jak oni i niestety to jest zły wybór, jeśli chodzi o grę przeciwko Siarce

Dariusz Szczubiał (trener Siarki Tarnobrzeg): Zdziwienie może budzić fakt, że grały najskuteczniejsze drużyny ligi, a wynik jest mały. Wydaje się, że to specyfika hali i nieprawdopodobnie sztywne obręcze. Nigdy moje drużyny nie były tutaj skuteczne. Dzisiaj to się potwierdziło, a gospodarze również dostroili się do tego, dlatego też mecz miał przebieg wymiany ciosów i walki kosz za kosz.

Wojciech Barycz (zawodnik Siarki Tarnobrzeg): Trenujemy bardzo ciężko i jak trener powiedział przed sezonem, jest duży potencjał. Staramy się przekładać nasze treningi na mecze i coraz bardziej nam to wychodzi i mam nadzieję, że kolejne mecze też będziemy tak grali.

Komentarze (0)