Artego chce wyrównać rachunki - zapowiedź meczu KK ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz

Rybniczanki w tym sezonie grają mocno zaskakująco in plus, natomiast rywalki z Bydgoszczy jak na razie nie prezentują pełni swoich możliwości - tak się przynajmniej wydaje. Teraz droga obu zespołów połączy się, a Artego jest żądne rewanżu. Wszystko za sprawą jednej sekundy i jednej zbiórki w ataku Rachele Fitz, która dała wygraną ROW-u w mieście nad Brdą.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Na inaugurację bieżącego sezonu KK ROW Rybnik wygrał w Bydgoszczy różnicą zaledwie jednego punktu, a wszystko za sprawą ofensywnej zbiórki i skutecznej dobitki w wykonaniu Rachele Fitz, wykonanej niemal równo z końcową syreną. Tamto spotkanie długo czkawką odbijało się podopiecznym Adama Ziemińskiego, który sam często powtarzał, że przez tą minimalną porażkę zespół długo nie mógł się pozbierać. Teraz ma być inaczej.

Do meczu w Rybniku Artego przygotowywało się cały tydzień, bowiem swój ostatni mecz ligowy rozegrały tydzień temu w Lesznie. - Mieliśmy tydzień, aby dobrze przygotować się do ostatniego w tym roku meczu. W Rybniku zagramy z ROW-em i chcemy wyrównać straty z Bydgoszczy - przekonuje na łamach pomorska.pl Ziemiński.

W porównaniu z pierwszym meczem, w drużynie Artego zagrają dwie zawodniczki, które w tym jakże pamiętnym meczu nie zagrały. Mowa o Renee Taylor oraz Melissa D’Amica. Od momentu pojawienia się tej pierwszej w Bydgoszczy gra ruszyła nieco do przodu. Czy pojawienie się i tej drugiej pomoże drużynie w skutecznym rewanżu na drużynie z Rybnika?

ROW w tym sezonie prezentuje się nadspodziewanie dobrze, a pierwszą rundę zakończył z dorobkiem 10 zwycięstw i tylko trzech porażek. - Ta runda była dla nas fantastyczna. Przegraliśmy tylko z Euroligą i nie mamy się czego wstydzić, a nawet wręcz przeciwnie - możemy być bardzo zadowoleni - ocenia sytuację swojej drużyny Kazimierz Mikołajec, trener rybnickiego zespołu.

W ostatnim meczu przeciwko pruszkowskiej drużynie znakomicie zagrała Alexis Rack (23 punkty i 8 asyst), a powrót do wysokiej dyspozycji zasygnalizowała Fitz, bohaterka pierwszego meczu z Artego. ROW tworzy jednak znakomicie współpracujący kolektyw, który niejednego rywala zdołał już zaskoczyć. - Wygrana w Bydgoszczy wcale nie oznacza, że we własnej hali będzie łatwiej. Artego to silna drużyna, w której drzemie wielki potencjał. Przygotowywaliśmy się bardzo solidnie do tego starcia, żeby udanie zakończyć rok - dodał Mikołajec.

Obie drużyny przystąpią do meczu zatem mocno zmobilizowane i z jednym celem do zrealizowania, czyli zwycięstwem. - Mam nadzieję, że w tym meczu Fitz nie zbierze już żadnej piłki w ataku - mówi z uśmiechem Martyna Koc, koszykarka Artego, która w swojej karierze broniła również barw rybnickiego zespołu. Zatrzymanie Fitz to jednak tylko jeden problem, z jakim w środę przyjdzie zmierzyć się bydgoszczankom w Rybniku.

KK ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz / środa, godz. 18:30

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×