- Mecze te są kontynuacją naszej ścisłej współpracy z Euroligą. Razem chcemy przyczynić się do globalizacji koszykówki - powiedział David Stern, komisarz NBA. - Bardzo cenimy sobie szansę gry z drużynami NBA na ich własnym parkiecie. W Ameryce Północnej jest wielu fanów koszykówki, których chcemy zainteresować naszym stylem gry. Myślę, że takie mecze interkontynentalne wyjdą na korzyść koszykówki - dodaje Jordi Bertomeu, szef Euroligi.
Euroleague American Tour jest kontynuacją tradycyjnych spotkań towarzyskich pomiędzy zespołami z NBA a euroligowymi. W 1978 roku Maccabi Tel Awiw zmierzyło się z Washington Bullets w pierwszym oficjalnym spotkaniu między tymi ligami. Wraz z tegorocznymi meczami w sumie
Turniej rozpocznie się 10 października w Orlando, gdzie mistrz Euroligi CSKA Moskwa w swoim debiucie na kontynencie amerykańskim zmierzy się z miejscowymi Magic. Cztery dni później podopieczni Davida Blatta spotkają się z w Kanadzie z Toronto Raptors.
18 października swój pierwszy mecz rozegra FC Barcelona. Katalończycy potykać się będą w Staples Center z Los Angeles Lakers. Dzień później ich rywalem będzie albo Los Angeles Clippers albo Toronto Raptors. Dla "Blaugrany", która powstała w 1926, będą to także inauguracyjne spotkania w USA.
Na zakończenie zaprezentuje się Lietuvos Rytas. 21 października zwycięzca Pucharu ULEB z 2005 roku zmierzy się w Oralce Arena z Golden State Warriors. Lietuvos jest 5-krotnym mistrzem Litwy.
Trzeci rok z rzędu także drużyny z NBA zawitają na Stary Kontynent. Miami Heat, New Jersey Nets, New Orleans Hornets i Washington Wizards zagrają 4 spotkania w Barcelonie, Berlinie, Londynie i Paryżu, w ramach NBA Europe Live 2008.