Biała Gwiazda nadal w dobrej formie

Koszykarki KK ROW Rybnik oraz Wisły Can Pack Kraków wykorzystały przerwę w rozgrywkach i zmierzyły się w meczu sparingowym, który w środę rozegrany został w Rybniku. Biała Gwiazda pomimo faktu, że zagrała w niepełnym skaldzie, odniosła przekonujące zwycięstwo.

Biała Gwiazda szukając meczowego rytmu przed turniejem finałowym o Puchar Polski zawitała w środę do Rybnika na mecz kontrolny. - Chcieliśmy wykorzystać optymalnie tydzień przygotowawczy do turnieju. Dzięki takiemu meczowi nie ma mowy m.in. o wypadnięciu z meczowego rytmu - przyznał dla oficjalnej strony PLKK Piotr Dunin-Suligostowski, GM klubu spod Wawelu.

Mistrzynie Polski do Rybnika przyjechały bez Eweliny Kobryn oraz Nicole Powell, a Erin Phillips zasiadła na trybunach. - Wisła to klasowy zespół i nawet bez takich koszykarek jest zespołem bardzo silnym, co pokazał podczas tego meczu - ocenił rywala Kazimierz Mikołajec, szkoleniowiec ROW.

W środę jedynie pierwsza kwarta meczu była wyrównana. Tą część meczu celną trójką zakończyła powracająca do pełni formy Katarzyna Krężel i dała tym sygnał do ataku. Drugą kwartę trójkami ponownie zakończyły krakowianki. Ponownie trafiła Krężel, drugą dodała Ana Dabovic i po dwudziestu minutach meczu Wisła Can Pack prowadziła 40:23.

Po zmianie stron dominacja przyjezdnych nie podlegała dyskusji. Gospodynie dopiero w decydującej części meczu zdołały się odnaleźć. Zza łuku trzykrotnie trafiła Alexis Rack i to pozwoliło rybniczankom wygrać ostatnią część spotkania. W całym meczu Wisła Can Pack triumfowała jednak różnicą aż 20 oczek.

- Dla nas był to bardzo pozytywny sparing. Zawsze gra przeciwko tak silnej drużynie pozwala wyciągnąć wnioski. Mamy znów materiał do analizy - przyznał po meczu Mikołajec. W jego drużynie najskuteczniejsza była Rack, autorka 13 oczek.

Również trzynaście punktów zapisała najskuteczniejsza w drużynie spod Wawelu Krężel, po której nie widać już żadnych problemów z kontuzjowaną kostką. Rzucająca mistrzyń Polski była bardzo aktywna, do tego dołożyła rzuty z dystansu, co z pewnością cieszy trenera Jose Ignacio Hernandeza, bowiem dochodzi mu kolejna opcja w rotacji.

Dla Białej Gwiazdy było to z pewnością dobre przetarcie przed turniejem Final Four Pucharu Polski ViaSMS.pl Cup. Już w sobotę krakowianki zmierzą się w półfinałowej potyczce z CCC Polkowice. Rybniczanki z kolei spokojnie przygotowują się do kolejnego meczu ligowego, który w środę 7 marca rozegrają we własnej hali, a rywalem będzie... Wisła Can Pack Kraków.

KK ROW Rybnik - Wisła Can Pack Kraków 51:71 (16:19, 7:21, 5:14, 23:17)

ROW: Alexis Rack 13, Rebecca Harris 10, Mekia Valetine 10, Katarzyna Suknarowska 7, Rachele Fitz 6, Laima Rickeviciute 3, Sybil Dosty 2, Magdalena Radwan 0, Magdalena Skorek 0, Aldona Morawiec 0, Katarzyna Gawor 0, Justyna Kocon 0.

Wisła Can Pack: Katarzyna Krężel 13, Magdalena Leciejewska 11, Milka Bjelica 9, Anke DeMondt 8, Joanna Czarnecka 7, Ana Dabovic 7, Taj McWilliams-Franklin 6, Petra Ujhelyi 4, Paulina Pawlak 3, Agnieszka Śnieżek 3.

Źródło artykułu: