O problemach działacze poinformowali na czwartkowej konferencji prasowej. - Stanęliśmy przed groźbą wycofania się z rozgrywek przed ich zakończeniem - przyznał Adam Bekier, prezes klubu. - W związku z koniecznością poszukania oszczędności, postanowiliśmy rozwiązać kontrakt z naszym najlepszym zawodnikiem Damianem Kuligiem, który do końca sezonu będzie reprezentował barwy PGE Turowa Zgorzelec. Poznański klub dzięki temu krokowi nie tylko nie będzie musiał płacić wynagrodzenia koszykarzowi, ale i otrzyma niewielką kwotę odstępnego. - Niestety zagrożenie wycofania wciąż jest - dodał Bekier.
To nie koniec złych wiadomości - po trzech latach startów w najwyższej klasie rozgrywkowej, istnieje bardzo duże ryzyko, że w przyszłym sezonie znów zabraknie zespołu z Poznania w TBL. - Na tę chwilę nie ma przesłanek, że wystartujemy - powiedział otwarcie Bekier. Aby spełnić wymagania licencyjne ligi trzeba do końca czerwca przedstawić gwarancje budżetu w wysokości co najmniej 2 mln zł.
- Ogromne znaczenie będzie miało postawa władz Poznania, to, czy miasto jest zainteresowane, aby sport zawodowy funkcjonował - wyjaśnił prezes klubu. - We Wrocławiu koszykarski Śląsk - jeśli wierzyć doniesieniom medialnym - otrzymał 2 mln zł. Nasi potencjalni partnerzy często pytają o w jakim stopniu wspiera nas miasta i gdy słyszą, że nie ma zaangażowania, mówią: "Dziękuję, nie chcemy być tymi jedynymi". Na tę chwilę nie mam jednak żadnych informacji, że miasto chciałoby nas wspomóc.
Ratunkiem dla poznańskiego klubu byłoby znalezienie dużego inwestora. Trzy lata temu rolę tę pełniła firma PBG, która jednak po zakończeniu ubiegłego sezonu mocno ograniczyła zaangażowanie w koszykówkę. - A znalezienie nowego jest bardzo trudne. Zresztą nawet jeden inwestor, który da milion zł, nie pomoże, jeśli nie znajdziemy drugiego miliona - mówił Radosław Majchrzak, dyrektor zarządzający klubu. - Na pewno budżetu nie zbudujemy biletami. W przyszłym sezonie, jeśli wystartujemy, będziemy grali w Arenie, ale bilety będą po 5-7 zł, żeby ją zapełnić. Przychody wystarczą co najwyżej na pokrycie kosztów organizacji spotkań - dodał.
- Mam nadzieję, że dzięki mojemu odejściu klub nie upadnie. Spędziłem tu dwa dobre sezony i chciałbym, żeby koszykówka w tym mieście się rozwijała - powiedział Damian Kulig , od środy zawodnik Turowa. Pierwszy trening w Zgorzelcu 25-letni środkowy odbędzie w piątek, a w sobotę będzie miał szanse na debiut w nowym zespole - Turów na wyjeździe zmierzy się z Anwilem Włocławek.
Kulig jest w tym sezonie jednym z wyróżniających się graczy TBL. Jego średnie to 15,7 pkt, 5,9 zb i 1,2 as (średnio 30 minut na parkiecie).