NBA: Kryzys w Orlando. Howard chciał zwolnić trenera!

Orlando Magic przegrali piąty mecz z rzędu (Z NY Knicks 80:96) i tracą dobrą pozycję przed play off w Konferencji Wschodniej. W między czasie szkoleniowiec Magików Stan Van Gundy przyznał, że Dwight Howard chciał jego odejścia z klubu.

Nowojorczycy pokonali Orlando Magic po raz drugi w ciągu tygodnia. W zeszłą środę triumfowali 108:86, a teraz pokonali rywali w ich obiekcie 96:80. Kluczem do wygranej okazała się kapitalna postawa w rzutach trzypunktowych - 13/25. 19 punktów zgromadził Carmelo Anthony, a czterech innych graczy uzbierało co najmniej 10 oczek.

Więcej niż o samym meczu, mówiło się o sytuacji w zespole Magików, która od dawna nie jest najlepsza. Najpierw Dwight Howard chciał odejść z klubu i był bliski zrealizowania tego celu, z kolei teraz "Superman" miał rzekomo żądać zwolnienia trenera Stana Van Gundy'ego. - Nie chcę komentować tej sprawy - krótko uciął Howard, który zagrał słabe zawody, notując ledwo osiem punktów i osiem zbiórek.

- To moja praca i to, co  chce Dwight, to nie są w tej chwili najważniejsze sprawy. Musimy skupić się na tym, aby być lepszym zespołem. Zagraliśmy pięć okropnych meczów z rzędu - powiedział Van Gundy, który zasiada na ławce Magic od 2007 roku.

Chicago Bulls przerwali pierwszą w sezonie dwumeczową serię porażek i pokonali na własnym parkiecie Boston Celtics 93:86. W pierwszej połowie to jednak Celtowie prowadzili różnicą nawet 11 oczek. Po przerwie dominowali gospodarze, wśród których najlepiej spisał się Luol Deng. Anglik z sudańskim rodowodem zdobył 26 punktów, z czego 18 w drugiej połowie.

Dla Byków był to 12 kolejny mecz bez Derricka Rose'a, który być może zadebiutuje już w najbliższą niedzielę. W tym czasie Chicago wygrało osiem meczów i poniosło cztery porażki.

Co ciekawe, wśród Celtów na ławce rezerwowych znalazł się Ray Allen. Wybitny strzelec za trzy punkty dopiero po raz piąty w swojej karierze nie rozpoczął meczu w pierwszej piątce. "RayRay" zdobył 14 punktów.

Wyniki:

Orlando Magic - New York Knicks 80:96

(J. Richardson 16, G. Davis 15, V. Wafer 13 - C. Anthony 19, J.R. Smith 15, T. Douglas 15)

Detroit Pistons - Washington Wizards 99:94
(G. Monroe 18, R. Stuckey 15, T. Prince 14 - J. Wall 28 (10 as), K. Seraphin 15, R. Mason 11)

Chicago Bulls - Boston Celtics 93:86
(L. Deng 26, J. Noah 17, C.J. Watson 15 - P. Pierce 22, B. Bass 15, R. Allen 14)

Sacramento Kings - Los Angeles Clippers 85:93
(I. Thomas 17, J. Thompson 15 (16 zb), T. Evans 14 - R. Foye 20, B. Griffin 14, C. Butler 14)

Komentarze (0)