Ilievski wróci do Olimpiji?

Jeden z najlepszych graczy macedońskich w historii - Vlado Ilievski - jest bardzo blisko podpisania kontraktu na przyszły sezon. Bardzo prawdopodobne jest, iż koszykarz przeniesie się do Olimpiji Lublana, gdzie występował przed kilkoma laty. Na chwilę obecną prowadzone są negocjacje, które mają szansę zakończyć się w bardzo szybkim tempie.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Vlado Ilievski to w tej chwili jeden z dwóch głównych kandydatów na pozycję podstawowego rozgrywającego w Olimpiji Lublana. Drugą opcją stołecznego klubu jest znany z Prokomu Trefla - Istvan Nemeth. Tak naprawdę jednak działacze Olimpiji są bardzo zdeterminowani, by ostatecznie doprowadzić do finalizacji kontraktu z Macedończykiem i nie wydaje się, żeby Węgier mógł rzeczywiście trafić na Słowenię.

- Potwierdzam, iż jesteśmy bardzo zainteresowani Vlado Iliveskim, z którym obecnie prowadzimy zaawansowane negocjacje. Robimy wszystko co w naszej mocy, by ten zawodnik stał się częścią ekipy na przyszły sezon - przyznał dla portalu SportoweFakty.pl Matevz Zupancić, dyrektor ds. PR w Olimpiji. - Mimo to, negocjacje nie są łatwe. Vlado to świetny zawodnik, którego chciałoby mieć w swoim składzie wiele klubów - zakończył Zupancić.

Ilievski urodził się 19 stycznia 1980 roku w macedońskiej Strumicy. Mając kilkanaście lat wyjechał do Stanów Zjednoczonych wraz z rodzicami. Tam też rozpoczął swoją przygodę z koszykówką w szkole średniej Saint Thomas Aquinas w Nowej Brytanii, w stanie Connecticut. Swoją szkolną drużynę poprowadził do mistrzostwa Konferencji Pólnocnozachodniej.

Mimo propozycji z wielu uniwersytetów, 18-letni wówczas zawodnik postanowił wrócić do Europy, gdzie załapał się do składu Partizana Belgrad. Swój pierwszy mecz w barwach tego klubu rozegrał niecałe dwa lata później. Było to w trakcie trzeciego roku pobytu w Belgradzie. Wystąpił w ośmiu grach rodzimej ligi oraz pięciu meczach Suproligi, w której notował 1,8 punktu oraz 1,4 asysty. Jednak jeszcze w tym samym roku został oddany do tureckiego Antalyaspor Antbirlik, gdzie w 18 meczach rzucał średnio 16,4 punktu.

Następny sezon macedoński rozgrywający zaczął od dwóch testów. Najpierw nie zdobył uznania działaczy Olimpiji Lublana, następnie zaś nie podpisano z nim umowy w Violi Reggio Calabria. Nieoczekiwanie, po falstarcie w lidze włoskiej, do koszykarza odezwał się… ponownie klub lublański. Słoweńcy zaproponowali graczowi dwuletni kontrakt. Iliveski bez wahania parafował umowę, a na boisku udowodnił, iż warto było dać mu szansę. Następstwem bardzo dobrych występów w latach 2002-2004 była oferta z hiszpańskiej FC Barcelony. W katalońskiej ekipie Macedończyk, który zdążył już przyjąć obywatelstwo słoweńskie, spisywał się równie dobrze, co w poprzednich latach. Notował 11,1 punktu oraz 3 asysty na mecz w ligowych rozgrywkach ACB

Kolejnym etapem w karierze mierzącego 190 cm zawodnika były Włochy. Przed sezonem 2005/2006 Ilievski związał się z Lottomatiką Rzym, gdzie grał półtora sezonu, po czym przeniósł się do VidiVici Bolonia. W barwach bolońskiego klubu występował razem ze znanym z gry w Prokomie Travisem Bestem. W tym też sezonie VidiVici zwyciężyło w lidze.

W poprzednim sezonie zaś, Macedończyk ze słoweńskim paszportem, przywdziewał zielony trykot Montepaschi Siena, z którym triumfował w lidze włoskiej. Koszykarz rozegrał aż 45 spotkań w rozgrywkach krajowych oaz 24 mecze euroligowe. W obu przypadkach notował około 7,5 punktu oraz 1,7 asysty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×