Polskim kibicom Thomas Kelati jest znany przede wszystkim z dwóch sezonów w barwach PGE Turowa Zgorzelec, z którym wywalczył dwa wicemistrzostwa Polski. Bardzo dobre występy na naszych parkietach (średnia powyżej 15 punktów, do tego także trzy zbiórki i dwie asysty), a także w Pucharze ULEB, pozwoliły koszykarzowi zainteresować swoją osobą kluby z najwyższej europejskiej półki.
Tym samym Amerykanin z polskim paszportem trafił do Unicaji Malaga, gdzie radził sobie na tyle dobrze, że w kolejnym sezonie podpisał umowę z Olympiacosem Pireus. W greckim klubie nie zagrał jednak ani minuty, gdyż nie przeszedł testów medycznych, i w obliczu tej sytuacji zdecydował się wrócić do Hiszpanii, ale tym razem do ekipy Power Electronics Walencja. Ruch ten okazał się strzałem w dziesiątkę, gdyż drużyna wywalczyła Puchar Europy, a koszykarz notował 8,5 punktu i 1,7 asysty.
Dzięki temu przed rozgrywkami 2010/2011 Kelati ponownie zainteresował sobą czołówkę Europy - tym razem na podpisanie umowy z reprezentantem Polski zdecydowało się rosyjskie Chimki Moskwa, w którym zawodnik występował przez ostatnie dwa lata. Trzeciego sezonu jednak nie będzie, gdyż koszykarz podjął już decyzję co do swojej przyszłości - wraca do Hiszpanii i ponownie będzie bronił barw Basketu Walencja. Podpisał dwuletni kontrakt.
W poprzednim sezonie Kelati zdobywał przeciętnie 9,7 punktu i 2,6 zbiórki w EuroCup oraz 8,1 punktu i 2,6 zbiórki w lidze VTB.
Od dwóch lat Kelati jest reprezentantem naszego kraju. Obywatelstwo otrzymał dzięki związkowi małżeńskiemu z Polką. Kilka dni temu trener Ales Pipan powołał go do szerokiego składu, który będzie walczył w eliminacjach do przyszłorocznego EuroBasketu na Słowenii.
Kelati wraca do Walencji
Amerykanin z polskim paszportem, Thomas Kelati zmienia pracodawcę. Reprezentant naszego kraju wraca po dwóch latach do Hiszpanii. Koszykarz podpisał dwuletnią umowę z Basketem Walencja.