Trefl w poszukiwaniu środkowych

Do końca sierpnia na treningach Trefla Sopot ma pojawić się nowy zawodnik na pozycję środkowego. Sopocianie cały czas trenują bez nominalnych środkowych, ale ta sytuacja ma się zmienić na dniach.

Koszykarze Trefla Sopot od blisko trzech tygodni trenują na własnych obiektach, przygotowując się do najbliższego sezonu. Trener Żan Tabak zaplanował, że w okresie przygotowawczym, jego podopieczni będą trenować dwa razy dziennie. Treningi są bardzo ciężkie, niektóre z nich trwają około 3 godzin!

Jednakże, trener Tabak wciąż nie dysponuje pełnym składem. Musi sobie radzić bez klasycznego środkowego, który jak zapewnia dyrektor sportowy Trefla Sopot - Tomasz Kwiatkowski, ma pojawić się na dniach. - Cały czas rozmawiamy z zawodnikami, którzy mogliby nas wzmocnić. Czy będą to zawodnicy, którzy zostaną z nami do końca, czy tylko przyjadą na testy to się okaże na dniach. Chcielibyśmy, żeby do do końca sierpnia dołączył do nas przynajmniej jeden zawodnik podkoszowy - twierdzi Tomasz Kwiatkowski.

Możliwy jest scenariusz, że rezerwowym środkowym zostanie Mateusz Jarmakowicz, ale o wszystkim zadecyduje chorwacki szkoleniowiec. - To będzie przede wszystkim zależało od jego predyspozycji do gry w obronie. Jeżeli będzie w stanie podjąć rywalizację z silniejszymi graczami pod koszem, to będziemy go wykorzystać jako środkowego. Jeżeli będzie jednak skuteczniejszy w obronie na dystansie, dalej od kosza to będziemy go wykorzystać jako silnego skrzydłowego - dodaje dyrektor sportowy Trefla Sopot.

Źródło artykułu: