Rosjanie zbyt silni, Anwil 4. w Kownie - relacja meczu Anwil Włocławek - BC Niżny Nowogród

Anwil Włocławek wystąpił w roli gospodarza w trzecim meczu turnieju Stepas Butautas Cup, ale zmiana ta nie przyniosła szczęścia. Ekipa BC Niżny Nowogród pokonała "Rottweilery" 78:67.

Początek meczu zdecydowanie nie należał do włocławian, którzy mieli spore problemy z powrotem do obrony, co sprawiło, że po ośmiu punktach Semena Antonova Niżny Nowogród prowadził 17:6. Dodatkowo siedem oczek dodał Semen Shashkov i po pierwszej kwarcie Rosjanie wygrywali 26:18.

Trener Dainius Adomaitis bardzo mocno rotował składem i już w pierwszej kwarcie na parkiecie pojawili się wszyscy koszykarze. Zaskoczeniem z pewnością była dobra gra Ryana Wrighta, który zdobył pięć punktów grając przeciwko wyższemu i silniejszemu Primożowi Breżecowi, ale siedem oczek uzyskał Dmitry Golovin i nowogrodzka drużyna objęła prowadzenie 33:20 w połowie drugiej kwarty.

Trzy trójki z rzędu (dwie Krzysztofa Szubargi i jedna Rubena Boykina) sprawiły, że Anwil wrócił do gry, lecz po dwóch kwartach to ekipa Zorana Lukicia wygrywała 43:33.

Po zmianie stron podopieczni Adomaitisa próbowali zagrać więcej piłek przez środek, bowiem ruchliwa defensywa Rosjan uniemożliwiała płynne rozgrywanie piłki po obwodzie. Niestety, skuteczność włocławian pozostawiała wiele do życzenia, a tymczasem w formie był Antonov, który serią punktów sprawił, że w 28. minucie Niżny Nowogród prowadził już 59:40.

Mimo wysokiego prowadzenia, Anwil nie poddał się do samego końca, a co więcej, przesunął ciężar gry na obwód – tym samym dwie kolejne trójki dorzucił Szubarga, kolejną Łukasz Seweryn i w 34. minucie przewaga Rosjan stopniała do stanu 56:66. Na nieszczęście dla włocławian, w rytm meczowy wszedł Primoż Breżec. Słoweniec zdobył w krótkim odstępie czasu 10 punktów i sprawił, że trener Lukić mógł odetchnąć z ulgą.

Anwil przegrał ostatecznie 67:78 i zajął na kowieńskim turnieju czwarte miejsce. MVP drużyny z Włocławka wybrano Krzysztofa Szubargę, który średnio zdobywał ponad 14 punktów.

Anwil znowu zagrał bez Tony’ego Weedena, który odpoczywa po urazie kolana

Anwil Włocławek - BC Niżny Nowogród 67:78
(18:26, 15:17, 11:21, 23:14)

Anwil: Hajrić 14, Szubarga 14, Ginyard 14, Boykin 10, Wright 7, Frasunkiewicz 3, Seweryn 3, Bartosz 2, Maciejewski 0, Sokołowski 0.

Niżny: Breżec 18, Antonov 14, Golovin 12, Shashkov 12, Iurchik 6, Vzdykhalin 5, Baburin 4, Labović 3, Savelyev 2, Zibirov 2.

Komentarze (12)
luksin
10.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fajnie by bylo gdyby final anwil-turow byl realny:)...oczywsicie wszystko jest otwarte i ja jestem jak najbardziej za:):):)...ale wydaje mi sie ze w finale zagra zastal-asseco ,badz asseco-turo Czytaj całość
avatar
lewy7
9.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Finale tego turnieju Żalgiris pokonał VEF Rygę 105-101 po dogrywce chyba.. a już za tydzień do nas na turniej przyjedzie właśnie VEF Ryga no i kolejny bardzo dobry sprawdzian i w dodatku u si Czytaj całość
avatar
ObiektywnyZGC
9.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Anwil wygląda super w sparingach! Wstydu na turnieju sobie nie narobili a napewno wyciągną dużo pozytywnych wniosków z meczy z tak wymagającymi jak na warunki PLK zespołami!
Marzy mi się finał
Czytaj całość
paulina
9.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wyniki i tak robią wrażenie. lepiej sparować z takimi mocnymi drużynami, niż z 1-2 ligowymi. ;-) 
luksin
9.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wynik tego meczu nie powinien byc zaskoczeniem bo ekipa z nowogrodu nie nalezy do latwych przeciwnikow a brezec juz edwardsowi skakal po glowie w zeszyl sezonie ...anwil zagral na tym turnieju Czytaj całość