Maciej Raczyński: Zagraliśmy słabo
AZS Radex Szczecin w najgorszy z możliwych sposobów zainaugurował rozgrywki w ramach I ligi koszykówki mężczyzn. W pierwszej kolejce zanotował porażkę, ze Startem Lublin - 74:85.
Już w meczach sparingowych AZS Radex Szczecin miał spory problem ze stratami. W spotkaniu ze Startem Lublin podopieczni trenera Czesława Dasia zanotowali, aż 17 strat. W ten sposób, nie da rady wygrać żadnego meczu. Co jest przyczyną takiego obrotu spraw? - Niektórzy na pewno uważają, że brak koncentracji przed meczem, czy braku zaangażowania. Wydaje mnie się, że tu wszyscy byli skoncentrowani od początku i chcieli wyjść walczyć i wygrać. Takie mecze się zdarzają, to były łatwe straty. Podania w aut, piłka na linii, niecelne rzuty. Tak to niestety wyglądało - zaznacza Raczyński.
Jeśli szczecińscy akademicy marzą o wejściu do upragnionej fazy play-off muszą, jak najszybciej zapomnieć o sobotnim spotkaniu i zacząć grać swoją koszykówkę. Argumentem przemawiającym na korzyść AZS-u jest fakt, że to dopiero początek sezonu. - Zagraliśmy słabo, musimy się zrehabilitować w środę. To dopiero początek, jeszcze długa droga przed nami. Także głowy do góry, przez te dwa dni przemyślimy wszystko i w środę od pierwszego gwizdka powalczymy o to, aby wygrać - kończy popularny Raczek.