- Przez zdecydowaną większość czasu graliśmy świetnie, ale w newralgicznym momencie zabrakło nam skupienia. Być może był to wpływ różnicy poziomów pomiędzy obiema drużynami. Musimy nauczyć się gry przez pełne 40 minut, szczególnie w rywalizacji z takimi zespołami jak Krasnie Krylia Samara - powiedział na łamach serwisu ksturow.eu Miodrag Rajković, szkoleniowiec PGE Turowa.
Zgorzelczanie mimo dobrych trzech kwart ostatecznie przegrali z Krasnie Krylia Samara 74:76 i w lidze VTB mają bilans 0-4. Lider Tauron Basket Ligi zajmuje ostatnie, 10. miejsce w grupie A.
- W trzeciej kwarcie, gdy poprawiliśmy zbiórki zrobiliśmy wielki przeskok i byliśmy bardzo bliscy zwycięstwa. Wiem, że nie ustrzegliśmy się błędów, ale taka jest koszykówka - dodał Rajković.
Źródło: ksturow.eu