W poprzednim sezonie Mateusz Ponitka miał możliwość grać w jednym zespole z Donatasem Motiejunasem. Litwin przeniósł się do Houston Rockets i w nocy z środy na czwartek polskiego czasu najprawdopodobniej zadebiutuje w barwach nowej drużyny. Jego nowa drużyna zmierzy się na wyjeździe z Detroit Pistons.
- Mam nadzieję, że mu się powiedzie. Jeśli będzie ciężko pracował to z jego talentem i predyspozycjami fizycznymi może zajść daleko, ale jak daleko tego raczej nie wie nikt. Trzymam za niego kciuki aby dobrze reprezentował siebie za oceanem - twierdzi Ponitka.
Reprezentant Polski dodaje, że jego ulubionym zespołem jest Los Angeles Lakers. Po cichu liczy także, że podopieczni Mike'a Browna sięgną po mistrzostwo. - Faworytem na finał są LA Lakers i Miami Heat, OKC straciło Hardena, wiec może być im ciężko. Mam nadzieję, że tytuł zdobędą Los Angeles Lakers - ocenia zawodnik Asseco Prokomu Gdynia.
Według reprezentanta Polski Los Angeles Lakers dokonali zdecydowanie najlepszych transferów podczas wakacji. - Chyba trudno się nie zgodzić z faktem, że to ekipa Lakers zrobiła najwięcej jeśli chodzi o transfery tego lata. Zbudowali naprawdę ciekawy zespół, teraz zobaczymy jak będzie on funkcjonował.
Ponitka podkreśla jednak, że to LeBron James ma największe szanse na zdobycie tytułu MVP. - Myślę, że LeBron, on jest pozą konkurencją, nie ma dla niego rzeczy niemożliwych do zrobienia i po raz kolejny pokaże swoją wielką wartość.
Gracz Asseco Prokomu Gdynia liczy także na dobry sezon w wykonaniu Marcina Gortata. - Marcin jest bardzo dobrym zawodnikiem i widać na przestrzeni ostatnich lat, jak duże postępy poczynił, mam nadzieję, że dalej będzie się prężnie rozwijal i będzie wymieniany jednym tchem z najlepszymi graczami NBA - kończy Ponitka.