Frank Robison prognozuje: Heat i Lakers powalczą o mistrzostwo

Na naszym portalu przez kilka następnych dni będzie można przeczytać przewidywania zawodników, grających w polskiej lidze na temat tego, co ich zdaniem wydarzy się w tym sezonie w NBA. Pierwszym graczem, który podzieli się swoimi spostrzeżeniami jest Frank Robinson z Asseco Prokomu Gdynia.

- Najwięcej szans na tytuł mistrzowski daję drużynom Los Angeles Lakers oraz Miami Heat. Nie ukrywam, że chciałbym zobaczyć taki właśnie pojedynek w finale - mówi gracz mistrza Polski.

A kto według Robinsona ma największe szanse na zgarnięcie tytułu MVP za sezon zasadniczy? - Uważam, że ten wyścig będzie bardzo pasjonujący w tym sezonie. Moim zdaniem rozstrzygnie się on pomiędzy LeBronem Jamesem a Kevinem Durantem. Chociaż chciałbym, żeby do tej walki włączył się Kobe Bryant, który jest jednym z moich ulubionych zawodników - dodaje Robinson.

Kogo zawodnik Asseco Prokomu lubi oglądać najbardziej w akcji? - Uwielbiam patrzeć na to, co robi Kobe Bryant, którego szanuję za wielką etykę pracy. Jednakże drugim graczem, którego cenię i lubię jest Dwyane Wade z Miami Heat. Szanuję go za to, że potrafił wyleczyć wszystkie kontuzje, przezwyciężyć swoje dolegliwości i dwukrotnie zdobyć mistrzostwo NBA. Mimo tych kontuzji on nie zmienił swojego stylu, cały czas gra na kontakcie z rywalami, wbija się pod kosz. To jest coś!

Która drużyna według Robinsona zrobiła najlepsze ruchy transferowe? - Podoba mi się, że James Harden przeszedł do Houston Rockets, bo jego osoba sprawi, że ten zespół będzie grał znacznie lepiej. Jeśli chodzi o ruch transferowy w ogóle, to zdecydowanie najlepsze zmiany dokonała ekipa Los Angeles Lakers, która wzmocniła się Steve Nashem oraz Dwightem Howardem.

W ekipie Rakiet występuje jeden z zawodników, który jeszcze w poprzednim sezonie występował na polskich parkietach. To Donatas Motiejunas. Czy on ma w ogóle szanse zaistnieć w NBA? - Uważam, że będzie solidnym pierwszoroczniakiem. On jest wciąż młody i będzie się rozwijał. Myślę, że w przyszłości może być on wartościowym graczem w NBA.