Rewelacyjny występ Bobby Browna, CSKA Moskwa zdemolowało Besiktas Stambuł

Najlepszy w swojej karierze występ w rozgrywkach Euroligi zanotował Bobby Brown. Były zawodnik Asseco niemalże w pojedynkę wygrał z Elan Chalon. W innym meczu CSKA rozbiło w Stambule Besiktas 85:58.

W tym artykule dowiesz się o:

Chimki Moskwa nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Olimpiji Lublana. Podopieczni Saso Filipovskiego tylko w pierwszej kwarcie nawiązywali wyrównaną walkę z rosyjską ekipą. Ostatecznie, nawet pomimo znakomitej postawy Arona Baynesa, który zaliczył double-double (27 pkt., 10 zb.) "Smoki" wyraźnie przegrały 75:65. Tym samym szanse na Top16 dla gości wyraźnie stopniały. Gospodarze zrehabilitowali się natomiast za porażkę w Cantu.

Bobby Brown pokonał Francuzów – to najkrótsze streszczenie z meczu Montepaschi Siena - Elan Chalon Sur-Saone. Amerykanin tego dnia był nie do zatrzymania, notując 34 punkty. Burgundczycy nie potrafili ustać na nogach byłemu zawodnikowi Asseco Prokomu Gdynia. W całym meczu faulowali go, aż 21 razy! Ozdobą meczu była efektowna "paka" Browna nad jednym z obrońców Chalon, w końcówce spotkania, która z pewnością trafi do najlepszych zagrań czwartego tygodnia Euroligi. Bardzo dobry występ w barwach gości zanotował z kolei Shelden Williams, który zakończył spotkanie z dorobkiem 28 pkt i 13 zbiórek.

Blisko sensacji byli koszykarze Cedevity Zagrzeb. Chorwaci jeszcze na kilka minut przed końcem prowadzili w Hali Pokoju i Przyjaźni z Olympiacosem Pireus, ale ostatecznie przegrali 79:77. Gości zwycięstwa pozbawił niezmordowany Vassilis Spanoulis, zapisując na koncie 21 "oczek". Zawiódł po raz kolejny Lietuvos Rytas Wilno. Litwini tym razem musieli uznać wyższość Brose Baskets Bamberg. Mistrz Niemiec wygrał po raz pierwszy w tym sezonie, ale o awans do Top16 podopiecznym Chrisa Fleminga będzie szalenie trudno, nawet z czwartego miejsca.

Srogiej lekcji koszykówki udzielili Besiktasowi Stambuł zawodnicy CSKA Moskwa. Rosjanie zdemolowali Turków w ich własnej hali w stosunku 85:58. Ettore Messina doskonale rozpracował rywala znad Bosforu. Rosjanie rewelacyjnie bronili, stosując wiele wstawek "zony press", a także znakomicie podwajali najlepszych graczy Besiktasu. W efekcie tego tylko Muratcan Guner na koncie zapisał dwucyfrową ilość punktów (12). Wygrana gości to w dużej mierze zasługa duetu Sonny WeemsNenad Krstić. Obaj zdobyli dla ekipy ze stolicy Moskwy po 18 punktów.

Wyniki piątkowych spotkań Euroligi:

Grupa A:

Khimki Moskwa – Olimpija Ljubljana 75:65 (18:19, 25:14, 13:15, 19:17)

Grupa B:

Montepaschi Siena – Chalon 93:90 (23:30, 27:25, 23:20, 20:15)

Grupa C:

Olympiakos – Cedevita 79:77 (22:16, 20:19, 14:18, 23:24)

Grupa D:

Besiktas Stambuł – CSKA Moskwa 58:85 (18:22, 14:22, 9:24, 17:17)

Komentarze (1)
Tryptyk
3.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aron Baynes - postać na którą na pewno warto zwrócić uwagę. Nie jest to zawodnik z najwyższej półki finansowej, doskonałe warunki fizyczne, świetna mobilność przy tym wzroście. Gdyby APG miało Czytaj całość