ESAKE: Trikalla 2000 stawia na doświadczenie

Trikalla 2000 w przyszłym sezonie zagra w najwyższej klasie rozgrywek greckiej ESAKE. Jak na razie jednak droga do skompletowania składu wydaje się być daleka, choć sezon zbliża się nieubłaganie. Kolejnymi zakontraktowanymi zawodnika w tym klubie zostali Savo Djikanović oraz Nestor Kommatos. Obaj występowali wcześniej w kilku europejskich ligach, stąd też ich doświadczenie w perspektywie budowy zespołu z całą pewnością będzie niezwykle cenne.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak na razie działacze Trikalli 2000, która od przyszłego sezonu zagra w najwyższej klasie rozgrywek greckiej ESAKE, w zdecydowanej większości przypadków stawiają na doświadczenie. Tym razem postanowili oni wzmocnić swoją drużynę pod koszem. Zatrudnili doświadczonego serbskiego centra - Savo Djikanovicia oraz greckiego skrzydłowego - Nestora Kommatosa. Ten pierwszy ostatni sezon spędził w Kolossosie Rodos. Drugi z kolei występował w rosyjskim Lokomotivie Rostov.

Djikanović urodził się 28 lutego 1975 roku w Podgoricy w Serbii. Mierzący 212 cm wzrostu zawodnik pełni na parkiecie rolę środkowego. Swoje pierwsze kroki w zawodowej koszykówce stawiał w ekipie Buducnost Podgorica. W Serbii występował przez siedem kolejnych lat. W 2002 roku po raz pierwszy opuścił rodzinne strony. Udał się wówczas do Grecji. W barwach Olympiakosu Pireus nie spełniał jednak pokładanych w nim nadziei. Zdecydował się zatem wrócić do Serbii. Przez trzy kolejne lata bronił barw Hemofarmu Vrsac. Jednak działacze tego klubu nie dawali mu zbyt wiele okazji do zaprezentowanie swoich umiejętności.

W 2006 roku po raz kolejny Serb zawitał na parkiety greckiej ESAKE. Zanotował bardzo udany sezon w barwach Olimpii Larissy. W minionych rozgrywkach natomiast występował w Kolossosie Rodos. Rozegrał 25 spotkań, w których to pojawiał się na parkiecie średnio 19 minut w każdym meczu. Notował przeciętnie na swoim koncie 7 "oczek" oraz niespełna 5 zbiórek. Serb ma za sobą także występy w Pucharze ULEB, a także Eurolidze. Jednak nie radził on sobie tam najlepiej.

Kommatos natomiast jest dwa lata młodszy od Djikanovicia. Mierzy 203 cm wzrostu, co pozwala mu występować na pozycji niskiego bądź też silnego skrzydłowego. Jego pierwszym profesjonalnym klubem była Larissa Gimnastica. W 2001 roku Grek przeniósł się do Makedonikosu. Po całkiem udanym roku w barwach tego zespołu zainteresowali się nim włodarze PAOK'u Saloniki. Tam też spędził swój najlepszy sezon w karierze. Po dwóch latach natomiast przeniósł się do Arisu Saloniki. Tam także prezentował bardzo wysoką formę.

Te wszystkie okoliczności sprawiły, że Grekiem zaczęły interesować się zagraniczne kluby. Ostatecznie zdecydował się skorzystać z oferty, jaką złożyli mu działacze Maccabi Tel Awiw. W dalszym etapie swojej kariery przeniósł się do włoskiego Upimu Bolonia. W Lega Basket nie zagrzał jednak miejsca na dłużej. Bardzo szybko bowiem trafił na parkiety hiszpańskiej ACB. W barwach Cajasolu Sewilla również nie błyszczał, stąd też postanowił wrócić do Grecji. Zacumował w AEK Ateny. Bardzo szybko odbudował swoją wyśmienitą dyspozycję. W ubiegłym sezonie natomiast po raz pierwszy zagrał w rosyjskiej Superlidze. W 14 spotkaniach rzucał dla Lokomotivu Rostov średnio niespełna 10 punktów w każdym spotkaniu. Dokładał do tego jeszcze 4,4 zbiórki oraz 1,6 asysty.

Grek w barwach AEK Ateny bardzo dobrze zaprezentował się także w Pucharze ULEB. W 8 spotkaniach wzbogacał konto swojego teamu o statystyki rzędu 14 "oczek" oraz 4,5 zbiórki w każdym pojedynku. Kommatos ma za sobą także występy w Eurolidze.

Komentarze (0)