Wysokie oceny dla Krosna za organizację turnieju Intermarche Basket Cup

Bardzo okazale wypadła organizacja turnieju Intermarche Basket Cup na szczeblu Pzkosz, który odbył się w miniony weekend w Krośnie.

Wybór Krosna jako gospodarza turnieju budził z początku pewne obawy, jednak szybko zostały one rozwiane. Zarówno działacze PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno  jak i władze Miasta Krosna stanęły na wysokości zadania. Turniej był świetnie zorganizowany, klubom nie brakowało niczego. Wszystko było starannie rozplanowane począwszy od treningów dla drużyn, poprzez zakwaterowanie, zaplecze logistyczne, a skończywszy na ceremoniach rozpoczęcia i zakończenia turnieju. Krośnianie zadbali nawet o to by z imprezy na tym szczeblu – co wcześniej się nie zdarzało, pojawiła się lokalna telewizja internetowa. Nagrodami jak przystało na Miasto Szkła, były okazałe puchary właśnie ze szkła.

- Dawno nie widziałem tak dobrze zorganizowanego turnieju. Koszykówka w Polsce przeżywa obecnie kryzys i tylko dzięki takim inicjatywom i staraniom klubowych działaczy przy współpracy z władzami miasta możemy jej pomóc – powiedział jeden z działaczy Pzkosz, obecny w Krośnie.

Podczas turnieju transmitowanego przez TvPodkarpacka.pl (ta sama stacja pokazuje mecze I ligi koszykówki mężczyzn przy współpracy z portalem SportoweFakty.pl) mieliśmy możliwość oglądania również studiów zarówno przedmeczowych jak i pomeczowych, w których udział wzięło wielu ciekawych gości m.in.: prezes Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachański, dyrektor ds. marketingu i PR Andrzej Romański, wiceprezydent Krosna Bronisław Baran czy szkoleniowiec Jeziora Tarnobrzeg Dariusz Szczubiał. Wywiady z trenerami i zawodnikami, przedmeczowe zapowiedzi spotkań i pomeczowe analizy, to model dotychczas niespotykany nawet w transmitującej mecze TBL Telewizji Polskiej. Według danych, które otrzymaliśmy od ludzi z PZKOSZ i telewizji internetowej sobotnie oraz niedzielne spotkania oglądało łącznie blisko 20 tys. widzów, co pokazuje dobitnie, że zainteresowanie koszykówką systematycznie rośnie, a to w dłuższej perspektywie może oznaczać napływ pieniędzy ze strony sponsorów dla klubów.

- Jestem mile zaskoczony nie tylko organizacją turnieju, ale także i jego realizacją od strony technicznej. PZKosz będzie dążył do tego, by jak najlepiej reklamować rozgrywki I ligi koszykarzy. Krosno stanęło na wysokości zadania i niewykluczone, że w przyszłości dostanie kolejną szansę. Jeśli chodzi o poziom sportowy, to myślę, że nie mamy się czego wstydzić. Oczywiście zdarzały się kontrowersyjne decyzje arbitrów, które jednak nie miały odzwierciedlenia w końcowych wynikach. Do finału zasłużenie awansowały trzy najlepsze drużyny tego turnieju. Chciałbym podziękować jeszcze raz ludziom, którzy odpowiadali za organizację turnieju m.in. prezesowi Walciszewskiemu, dyrektorowi Hotelu Portius Andrzejowi Florkowi, który zapewnił zaplecze logistyczne dla koszykarzy, obserwatorów, komisarzy i sędziów oraz Telewizji Podkarpackiej, promującej to wydarzenie. Jednocześnie życzę sobie i polskiej koszykówce klubowej by nowy 2013 rok, był lepszy i obfitował zarówno w sukcesy reprezentacji na arenie międzynarodowej jak i naszych drużyn w Europie – zakończył prezes Bachański.

Żeby nie było tak kolorowo, będąc obiektywnym, należy stwierdzić, że jedynym minusem na Intermarche Basket Cup w Krośnie była przeciętna frekwencja, zwłaszcza w meczach bez udziału gospodarza turnieju. W tym wypadku należy w pewnym stopniu usprawiedliwić klub z Krosna, bo coraz skromniejsza widownia na meczach koszykarskich nie tylko w I lidze, ale i PLK to narastający, kolejny już problem przed którym stają władze PZKOSZ, ale także i polskich klubów. Być może jest to także pochodną terminu w jakim rozgrywany jest sam turniej, a więc okresu między Świętami Bożego Narodzenia, a Nowym Rokiem. W każdym bądź razie myśląc o Ekstraklasie – a takie deklaracje z ust klubowych sterników padały, władze w Krośnie muszą nad tym problemem pochylić się mocniej.

Źródło artykułu: