Jakie oblicze wicelidera? - zapowiedź meczu Znicz Basket Pruszków - AZS WSGK Polfarmex Kutno

AZS WSGK Polfarmex Kutno w ostatnich tygodniach zaskakiwał kibiców nierówną formą. Jakie oblicze wicelider pokaże na trudnym terenie w Pruszkowie?

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Miniona seria spotkań pozwoliła Akademikom z Kutna odzyskać pozycję wicelidera. AZS WSGK Polfarmex Kutno z bilansem dwunastu zwycięstw i czterech porażek traci trzy oczka do prowadzącego Śląska Wrocław. Forma podopiecznych Jarosława Krysiewicza w ostatnich tygodniach może jednak dziwić. Przed świętami pokonali oni SKK Siedlce, by kilka dni później przegrać wygrany mecz z Sokołem Łańcut. Blisko powtórki było w pierwszym spotkaniu nowego roku. Kutnianie dwoma punktami pokonali MKS Dąbrowa Górnicza, lecz w końcówce roztrwonili znacznie większą przewagę. Trzeba też wspomnieć o dwóch różnych występach w finałowym turnieju Pucharu PZKosz w Krośnie. Po zaskakującym zwycięstwie nad Śląskiem przyszła wyraźna porażka z gospodarzami imprezy.

Znicz Basket Pruszków mimo słabego początku sezonu i wydawałoby się słabszego niż przed rokiem składu nie może narzekać na obecną pozycję. Po dwóch ostatnich tryumfach zespół z Mazowsza ma osiem zwycięstw i tyle samo porażek. Wraz z dwoma innymi ekipami zajmuje siódmą lokatę i nad miejscem zagrożonym walką o utrzymanie ma już dwa oczka przewagi.

Zespół Michała Spychały w trakcie sezonu wzmocniło dwóch graczy. To Michał Kwiatkowski, który choć częściowo wypełnia lukę na rozegraniu oraz powracający po kontuzji Grzegorz Malewski. Ten podkoszowy zawodnik zagrał już w ostatnim pojedynku. Na kieleckim parkiecie spędził sześć minut. Zdobył dwa punkty i miał dwie zbiórki. Zmiany nie ominęły też wicelidera I ligi. W grudniu zespół opuścił Piotr Trepka, a zastąpili go Kamil Maciejewski oraz Arkadiusz Kobus. Po kilku spotkaniach trudno ocenić te zmiany. Na pewno nie można nimi usprawiedliwić falującej dyspozycji drużyny.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja pod tablicami. Zmierzą się punktowi liderzy obu zespołów. Minimalnie lepszy jest Przemysław Szymański ze Znicza (14,4 punktu), a Jakub Dłuski zdobywa średnio 14,3 oczka. Więcej zbiórek na swoim koncie ma kutnianin. Poza tym może on liczyć na wsparcie kolegów: Dawida Bręka, czy Wojciecha Glabasa. Znacznie słabiej pod względem statystycznym wypadają gospodarze środowego meczu, gdyż tylko Szymański regularnie dostarcza dwucyfrową zdobycz punktową. W starciu z UMKS-em Kielce wyróżnił się Rafał Malitka, zdobywca jedenastu oczek.

W pierwszym pojedynku Akademicy wygrali 80:74. Mogli odnieść znacznie wyższe zwycięstwo, lecz już wtedy zabrakło im koncentracji. Dzięki temu Znicz wygrał ostatnią kwartę dziesięcioma punktami. Nie do zatrzymania był Dłuski, który zanotował dziewiętnaście punktów i piętnaście zbiórek. Trzynaście oczek dołożył Hubert Mazur. Jeszcze lepiej wypadł Szymański, który punktował głównie z linii rzutów wolnych. Pruszkowski teren jest trudny dla rywali. Zdobyły go jednak dwa czołowe zespoły ligi, czyli Śląsk i MKS Dąbrowa Górnicza. Czy AZS pójdzie ich śladem? O tym przekonamy się w środę, 9 stycznia. Początek spotkania w hali Znicz o godz. 19:00.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×