Wielka gwiazda chce odejść z Lakers? Kolosalne zamieszanie w Mieście Aniołów!
To miał być sezon, w którym Los Angeles Lakers wygrają siedemdziesiąt trzy mecze, pobiją rekord Chicago Bulls i wygrają ligę. Póki co, nie łapią się nawet do fazy play-off.
Metta World Peace, podstawowy skrzydłowy Los Angeles Lakers, powiedział przed tym sezonem, że jego zespół stać na 73 zwycięstwa, co oznaczałoby najlepszy sezon regularny w historii NBA.
Póki co, kibiców Jeziorowców powinien zadowolić nawet bilans 41-41.
W "Mieście Aniołów" kierownictwo ma poważny problem. Skompletowana podczas letniego okresu transferowego "konstelacja gwiazd" - Dwight Howard, Steve Nash, Antawn Jamison czy Jodie Meeks mieli idealnie uzupełnić się z Kobe Bryantem i Pau Gasolem i wspólnie zdobyć mistrzowski tytuł w wielkim stylu.
Jak na razie te plany wydają się coraz mniej realne każdego dnia. Lakers znaleźli początkowo kozła ofiarnego, Mike'a Browna, zastępując go Mike'm D'Antoni, który nie wskórał niczego. Wręcz przeciwnie, póki co podpadł Howardowi na tyle, że ten podobno...ma już dosyć i będzie chciał odejść z klubu!
Jak dowiedziały się zaufane źródła wiarygodne amerykańskiego serwisu ESPN, "Superman" w prywatnych rozmowach podkreśla, że nie satysfakcjonuje go jego obecna rola w drużynie i wyraża chęć odejścia. Nie jest to jednak specjalne zaskoczenie po tym, co zafundował kibicom Orlando Magic.
Zbliża się najgorętszy okres transferowy w NBA - tzw. trade deadline, czyli ostatni możliwy termin dokonywania wymian. Możemy być niemal pewni, że doniesienia z Los Angeles będą spływały od dzisiaj niemal codziennie.
-
De Puta Madre Zgłoś komentarz
Kolejny raz powtarzam: Howard to jedna z największych ciot w NBA jeżeli chodzi o charakter. Zwykły leming hehehe -
jaet Zgłoś komentarz
Nigdy wysoko Howarda pod tym względem nie ceniłem, ale to już nawet jak na niego dużo, chociaż kto wie? Chemii tam faktycznie nie ma żadnej, szczególnie pomiędzy Bryantem a Howardem. Gdybym miał jednak obstawiać, to sądzę, że Lakersów opuści Gasol, a trafić tam może Josh Smith z Atlanty. -
Anakin Zgłoś komentarz
się jakby ktoś wymuszał rzuty grając na niskiej skuteczności. Dodajmy do tego konflikt z trenerem, to ja naprawdę mu się nie dziwię. Warto zwrócić uwagę na OKC, czy Miami. Zespoły z gwiazdami, oraz solidnymi ławkami rezerwowych, ale mają tam tzw. team spirit, oraz każdy ma swoją szansę gry, oraz pokazania umiejętności na boisku. -
07hb Zgłoś komentarz
Nie wiem na co liczył Howard w L.A. że zostanie tam nr 1? -
heat_rays_fan Zgłoś komentarz
zakończy karierę za rok, to LAL raczej pożegnają się z PO na jakieś 2-3 lata. Ja też ich nie lubię, ale mi nikogo tam nie szkoda. Same nazwiska nie wygrywają meczy, w Miami szybko to zrozumieli, a w LA jakoś bardzo opornie to idzie :) -
Blazej247 Zgłoś komentarz
A chciał do nich wrócić Phil to nie, wzięli śmiesznego "trenera" i teraz widać tego konsekwencje... -
Lothian Zgłoś komentarz
kilka meczów z zespołami poniżej 0.500. Nie lubię Lakers, ale naprawdę żal mi KB24, że musi męczyć się z takimi papudrokami. Howard w tym sezonie nie pokazuje połowy swojego potencjału, Gasol czasami gra taką kichę (zwłaszcza w obronie), że nie wiadomo czemu Kupchak jeszcze go trzyma u siebie, Nash robi dużo wichru, z którego niewiele wychodzi, o rotacji i zadaniowcach LAL litościwie przemilczę. Ogólnie mówiąc jest lipa i ten sezon mogą spisać na straty. Kibice Lakers mogą jednak spać spokojnie. Ich zespół jest wielki, nawet jak cienko przędzie i wcale się nie zdziwię, jak w następnym sezonie dojdzie do finałów. -
Detax Zgłoś komentarz
Nie łamcie się, jeszcze jest dużo meczów i dojdziecie do playoffs.