Trudno liczyć na cud - zapowiedź meczu SKK Siedlce - WKS Śląsk Wrocław
Będąca w kryzysie drużyna z Siedlec w środowy wieczór podejmować będzie faworyzowany Śląsk Wrocław. Przed meczem trudno wyobrazić sobie inny wynik niż pewne zwycięstwo beniaminka.
Obie drużyny znajdują się na przeciwnych biegunach. Koszykarze z Siedlec praktycznie stracili szansę na zakwalifikowanie się do czołowej ósemki i przygotowują się do trudnych spotkań o utrzymanie. Zawodnicy Śląska natomiast wyłączając pierwszą kolejkę, kroczą na zapleczu TBL od zwycięstwa do zwycięstwa. - Skupiamy się na każdym kolejnym meczu ligowym, bo to są te małe kroki do celu jakim jest awans. To jest teraz najważniejsze - tłumaczy dla SportoweFakty.pl Adrian Mroczek-Truskowski, kapitan WKS-u.
W ostatniej kolejce zawodnicy beniaminka ponownie pokazali swoją dominację. Tym razem podopieczni trenera Tomasza Jankowskiego bez problemów uporali się ze Startem Lublin 97:67. - Jesteśmy świetni, dopóki zespół jest skoncentrowany, bo w drugiej kwarcie był taki moment, przy dwudziestu punktach przewagi, że wydawało się, że mecz się jak gdyby skończył. Wtedy popełniliśmy trochę błędów w obronie, straciliśmy koncentrację i pozwoliliśmy Startowi na kilka łatwych punktów. W drugiej połowie wróciliśmy do dyspozycji z pierwszych fragmentów meczu, zwłaszcza w obronie - przyznał Jerzy Chudeusz, drugi opiekun Śląska. Wówczas świetne spotkanie rozegrał doświadczony Radosław Hyży, który przez 21 minut gry zdobył 20 punktów.
Śląsk Wrocław mimo braku Krzysztofa Sulimy oraz Tomasza Prostaka będzie zdecydowanym faworytem środowego spotkania. Czy zespół z Mazowsza będzie w stanie przeciwstawić się wyżej notowanej ekipie z Wrocławia? Wszystko rozstrzygnie się około godz. 20 na parkiecie w Siedlcach.
SKK Siedlce - WKS Śląsk Wrocław (30.01.2013) godz. 18:00, Hala w Siedlcach przy ul. Prusa 6 wstęp: bilet normalny - 10 zł, bilet ulgowy - 5 zł.