Drużyny ze Zgorzelca i Zielonej Góry nie mają ostatnio dobrych dni. Podopieczni Miodraga Rajkovicia po świetnych meczach zanotowali spadek formy - 14 lutego sensacyjnie przegrali w Kołobrzegu z Kotwicą, a w ramach ostatnio rozegranej kolejki TBL, w Starogardzie Gdańskim ulegli Polpharmie. W międzyczasie zgorzelczanie pokonali na własnym parkiecie AZS Koszalin oraz Lietuvos Rytas Wilno. W ostatnim rozegranym meczu, koszykarze PGE Turowa grali w Doniecku z miejscową ekipą BK. Zielono-czarni z parkietu schodzili na tarczy przegrywając z Ukraińcami 85:99.
Zielonogórzanie jeszcze przed bardzo udanym zakończeniu rozgrywek EuroCup, kiedy to przed własną publicznością pokonali Lokomotiw Kubań Krasnodar 94:88, zanotowali wpadkę ulegając Polpharmie 88:102. W ostatnią sobotę, drużyna prowadzona przez Mihailo Uvalina sprawiła jedną z największych niespodzianek w rundzie zasadniczej - biało-zieloni rozgrywając mecz we własnej hali przegrali z ostatnią w tabeli Rosą Radom 96:100.
Podczas piątkowego starcia w Zgorzelcu, zespoły myślące o mistrzowskim tytule będą chciały udowodnić, że wyciągnęli wnioski z ostatnich porażek i w rundzie "szóstek" pokażą pełnię swoich umiejętności. - Atmosfera w zespole jest lepsza niż była jeszcze kilka dni temu, jedziemy do Zgorzelca powalczyć o cenne zwycięstwo. Każdy mecz traktujemy osobno, do każdej walki podchodzimy indywidualnie. Postaramy się dać z siebie wszystko. Wiemy, że Zgorzelec to silny przeciwnik, bardzo szanujemy graczy Turowa. Ciężko trenujemy, dostajemy duży wycisk i wiemy, że będziemy dobrze przygotowani do piątkowego starcia - zapewnił Dejan Borovnjak, podkoszowy Stelmetu na łamach basketzg.pl.
Bojowego nastawienia nie ukrywa także Piotr Stelmach, dla którego spotkanie z zielonogórskim zespołem będzie wyjątkowe - skrzydłowy PGE Turowa obecny sezon zaczynał właśnie w Winnym Grodzie. - Walczymy o pierwsze miejsce w tabeli przed "szóstkami". Jest to dla mnie bardzo ważny mecz i chcę go wygrać. Chcemy powtórzyć wynik z pierwszego meczu, kiedy to pokonaliśmy Stelmet 99:84. Musimy do tego spotkania podejść w pełni skoncentrowani - powiedział Stelmach dla tvtzgorzelec.pl.
- Chcemy bardzo odbudować się po ostatnich dwóch spotkaniach, żeby psychicznie poczuć się lepiej. Zdecydowanie tę I rundę będziemy chcieli zakończyć zwycięstwem. Chcemy zaprezentować się od jak najlepszej strony i pokazać, że jesteśmy drużyną. Atmosfera w tej chwili jest już znacznie lepsza, powiedzieliśmy sobie parę rzeczy i doszliśmy do wniosku, że mamy tylko jeden cel. Każdy bardzo chce wygrywać i zrobimy wszystko żeby to pokazać - dodaje kapitan Stelmetu Kamil Chanas w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Mecz PGE Turowa ze Stelmetem Zielona Góra rozpocznie się o godzinie 19:30.