Niesamowity powrót Heat i 24. wygrana z rzędu!

Nieprawdopodobny wyczyn Miami Heat! Żar odrobił 27-punktową stratę w meczu z Cleveland Cavaliers i odniósł 24. zwycięstwo z rzędu! LeBron James zanotował triple-double.

- Ten człowiek nie chce przegrywać meczów w tym budynku - powiedział Dwyane Wade. Mowa o LeBronie Jamesie, który powrócił do hali swojego byłego klubu i zagrał niesamowite zawody, dzięki czemu mistrzowie ligi wygrali 24. mecz z rzędu, co jest drugą najlepszą serią w historii NBA.

W trzeciej kwarcie Heat przegrywali 40:67, aby po niesamowitym zrywie doprowadzić do stanu 77:77. Świetnie za trzy trafiał Shane Battier, a James w samej czwartej kwarcie zdobył 14 punktów. Lider Miami zakończył mecz z 25 oczkami, 12 zbiórkami i 10 asystami.

- Wiedziałem, że mamy sporo czasu, więc nie panikowałem. Przegrywaliśmy różnicą 27 punktów na 18 minut przed końcem spotkania. W koszykówce to wieczność - powiedział James.

17 punktów dla Heat dołożył Mario Chalmers, a po 11 mieli Wade, Battier i Chris Bosh. Goście wygrali drugą część meczu 64:40, trafiając w sumie 12 trójek.

Wygląda na to, że seria Miami może trwać nadal, ponieważ najbliższe dwa mecze rozegrają na własnym parkiecie z dwoma przeciętnymi zespołami Konferencji Wschodniej - Detroit Pistons (piątek) i Charlotte Bobcats (niedziela).

Czy Żar jest w stanie powtórzyć magiczną serię Los Angeles Lakers z początku lat 70 ubiegłego stulecia? Jeziorowcy wygrali wówczas 33. mecze z rzędu, co jest absolutnym rekordem w historii rozgrywek.

***

Marc Gasol dał zwycięstwo Memphis Grizzlies w meczu przeciwko Oklahomie City Thunder. Hiszpan w końcówce dogrywki dobił niecelny rzut Zacha Randolpha i pozwolił Niedźwiadkom triumfować po raz trzeci z rzędu.

- Widziałem, że Zach przedziera się wzdłuż linii, więc chciałem pomóc na tablicach i udało się dobić rzut. To był bardzo emocjonujący mecz przeciwko drużynie, która zna nas bardzo dobrze - powiedział Gasol.

W regulaminowym czasie gry bohaterem gospodarzy okazał się Jerryd Bayless, który celną trójką w ostatnich sekundach doprowadził do dogrywki.

32 punkty dla przegranych uzbierał Kevin Durant a 20 dołożył Russell Westbrook. Grzmot przegrał już trzeci mecz z rzędu i z bilansem 50-19 zajmuje 2. miejsce na Zachodzie. Grizzlies okupują 3. lokatę (46-21).

***

Po raz 29. z rzędu San Antonio Spurs pokonali Golden State Warriors we własnej hali. Bohaterem Ostróg okazał się Tim Duncan, który w ostatnich dniach imponuje formą. 36-latek zapisał na swoim koncie 25 punktów, 13 zbiórek, sześć asyst oraz cztery bloki!

- On jest zawodnikiem formatu Galerii Sław koszykówki, jednym z największych w historii - mówił bez ogródek Mark Jackson, były znakomity rozgrywający, obecnie trener Golden State.

17 punktów dla Ostróg dołożył Tiago Splitter a oczko mniej dorzucił Manu Ginobili.

Spurs z bilansem 52-16 są blisko Miami (53-14) w korespondencyjnej walce o 1. miejsce w całej lidze.

Wyniki: 

Cleveland Cavaliers - Miami Heat 95:98
(W. Ellington 20, T. Thompson 18, S. Livingston 14 - L. James 25 (12 zb, 10 as), M. Chalmers 17, D. Wade 11)

Charlotte Bobcats - Toronto Raptors 107:101
(B. Mullens 25, G. Henderson 21, B. Gordon 16 - R. Gay 25, D. DeRozan 19, J. Valanciunas 18)

Atlanta Hawks - Milwaukee Bucks 98:90
(J. Teague 27, A. Horford 26, D. Harris 15 - B. Jennings 21, L. Sanders 19, J.J. Redick 18)

New York Knicks - Orlando Magic 106:94
(J.R. Smith 22, C. Anthony 21, K. Martin 11 - T. Harris 14, A. Nicholson 14, B. Udrih 13)

New Orleans Hornets - Boston Celtics 87:86
(R. Anderson 21, E. Gordon 13, G. Vasquez 12 - P. Pierce 28, K. Garnett 20, J. Green 13)

Dallas Mavericks - Brooklyn Nets 96:113
(D. Nowitzki 16, C. Kaman 14, M. James 12 - B. Lopez 38, D. Williams 31, A. Blatche 14)

Houston Rockets - Utah Jazz 100:93
(J. Harden 29, J. Lin 24, C. Parsons 10 - G. Hayward 27, A. Jefferson 18, P. Millsap 16)

Memphis Grizzlies - Oklahoma City Thunder 90:89 po dogrywce
(M. Conley 24, J. Bayless 20, Z. Randolph 15 - K. Durant 32, R. Westbrook 20, K. Martin 17)

San Antonio Spurs - Golden State Warriors 104:93
(T. Duncan 25, T. Splitter 17, M. Ginobili 16 - S. Curry 24, J. Jack 14, H. Barnes 13)

Phoenix Suns - Washington Wizards 79:88
(G. Dragic 18, W. Johnson 18, J. O'Neal 12 - J. Wall 19, Nene 17, K. Seraphin 16)

Los Angeles Clippers - Philadelphia 76ers 101:72
(C. Paul 19, C. Butler 14, W. Green 13 - S. Hawes 16, T. Young 13, E. Turner 12)

Komentarze (10)
zany
21.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a czy ja coś napisałem obraźliwego? nie :), a tym bardziej nic co wskazywałoby, że zmuszam kogoś do lubienia, wielbienia Heat czy też Jamesa. Mam takie samo prawo do zabrania głosu jak Ty( z du Czytaj całość
avatar
TOKI1234
21.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Dobra koleżko posłuchaj bo widzę ,że nie rozumiemy się. Nie pouczaj mnie jak mam pisać bo generalnie mam to gdzieś. Ja na tym forum nie obrażam ludzi,czasem odniosę się do tego co piszą i napis Czytaj całość
avatar
vivefil
21.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze nie tak dawno temu każdy artykuł brzmiał Lakers to, Lakers tamto a teraz od kilku dni jest odliczanie Heat 21...22...23... z przerwą na Nuggets wczoraj... 
avatar
Pruchin
21.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spurs cudownie wygrywajcie a Duncan niech rzuca po 35 pkt :) Lakers vs Spurs w I rundzie? OBY OBY OBY!!! 
avatar
Al Paczino
21.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niesamowite!