Mecz rozpoczął się znakomicie dla polskich koszykarek, które po 2 minutach prowadziły 6:0, a po kolejnej było już 9:1 po celnej trójce Anny Wielebnowskiej. Rywalki jednak z biegiem czasu zaczęły grać coraz lepiej, a duża w tym zasługa Azry Becirovic, która trafiając zza linii 6,25 zmniejszyła prowadzenie biało-czerwonych do stanu 11:6. Po kolejnej trójce rywalek, tym razem w wykonaniu Lejli Bejtic, Polki prowadziły już tylko 4 punktami. Wśród polskiej kadry nie do zatrzymania była środkowa Ewelina Kobryn. Głównie dzięki niej (6 punktów i 7 zbiórek w pierwszej kwarcie) i Agnieszce Bibrzyckiej (9 punktów) podopieczne Krzysztofa Koziorowicza prowadziły po pierwszej odsłonie 24:15.
Druga kwarta to całkowita dominacja polskich koszykarek. Biało-czerwone rozpoczęły od mocnego uderzenia w postaci pięciu kolejnych punktów Darii Mieloszyńskiej. Kolejne minuty należały do Joanny Walich, która chwilę wcześniej pojawiła się na parkiecie. Podkoszowa INEI AZS Poznań była nie do zatrzymania w ataku, a w obronie blokowała każdy rzut w zasięgu jej dłoni. Polki zanotowały "run" 17:0 i po kolejnym celnym rzucie za trzy punkty Mieloszyńskiej było już 44:22. Ostatecznie po pierwszej połowie spotkania nasze koszykarki prowadziły 50:24.
Po zmianie stron spotkanie chwilowo się wyrównało. Bośniaczki zaczęły lepiej grać w ataku i utrzymywały swoje straty na poziomie poniżej 30 punktów. Po raz pierwszy trzydziestopunktową przewagę nasze koszykarki osiągnęły w 4. minucie trzeciej kwarty, kiedy to akcję skutecznie wykończyła Wielebnowska. Nasze rywalki nie potrafiły znaleźć również żadnej recepty na grę w defensywie przeciwko Kobryn, po akcjach której biało-czerwone prowadziły już 68:32. Do końca tej kwarty przewaga utrzymała się w tych rozmiarach i po 30 minutach nasze koszykarki prowadziły 75:41.
Ostatnie 10 minut nie zmieniło już losów spotkania. Trener Koziorowicz dał pograć młodym Joannie Zalesiak, Agnieszce Skobel oraz Magdalenie Skorek. Te odpłaciły się swojemu trenerowi znakomitą grą w defensywie i pozwoliły Bośniaczkom zdobyć zaledwie 4 punkty. Ostatecznie Polki pokonały w Katowicach Bośnię i Hercegowinę 91:45, pieczętując awans w ostatnim swoim meczu eliminacyjnym.
Polki odniosły tym samym siódmą wygraną w eliminacjach, a jedyne potknięcie zanotowały w Turcji. W swoim ostatnim meczu eliminacyjnym w naszej kadrze najlepiej zaprezentowała się Ewelina Kobryn. Środkowa mistrzyń Polski, Wisły Can Pack Kraków zakończyła mecz z dorobkiem 18 punktów i 9 zbiórek. Na wyróżnienie zasłużył jednak cały, bardzo dobrze grający w tym spotkaniu, zespół.
Najskuteczniejszą zawodniczką wśród rywalek była Lejla Bejtic, która zapisała w statystykach, podobnie jak Kobryn, 18 oczek.
W drugim spotkaniu naszej grupy Turczynki pokonały Włoszki 80:61 i to one zakończyły rywalizację w grupie na pierwszym miejscu.
Polska - Bośnia i Hercegowina 91:45 (24:15, 26:9, 25:17, 16:4)
Polska: Ewelina Kobryn 18, Anna Wielebnowska 14, Daria Mieloszyńska 14, Joanna Walich 12, Agnieszka Bibrzycka 11, Magdalena Leciejewska 9, Agata Gajda 6, Paulina Pawlak 5, Agnieszka Skobel 2, Magdalena Skorek 0, Joanna Zalesiak 0.
Bośnia i Hercegowina: Lejla Betic 18, Azra Becirovic 11, Dragana Svitlica 8, Aida Pilav 3, Milica Deura 2, Mirela Besic 2, Zdenka Kovacevic 1, Matea Tavic 0, Olja Stupar 0.
na Instagramie 
na Facebooku 
