Mateusz Ponitka wraca do gry

Wzmocniony Mateuszem Ponitką przystąpi do rywalizacji ćwierćfinałowej z Anwilem zespół Asseco Prokomu Gdynia. Po chorobie 20-latka nie ma już ani śladu.

Mateusz Ponitka nie grał w dwóch ostatnich meczach fazy szóstek przeciwko Treflowi Sopot i Anwilowi Włocławek i jego występy w pierwszych spotkaniach ćwierćfinału play-off były pod znakiem zapytania. Ostatecznie po chorobie 20-letniego zawodnika nie ma już ślady i trener Andrzej Adamek może spać spokojnie. Ponitka będzie do jego dyspozycji już w sobotę.

- Czuję się już dobrze. W sobotę na pewno zagram. Poniedziałek co prawda był dniem wolnym od zajęć, ale ja ciężko trenowałem. Wróciłem do normalnego cyklu treningowego. Z moim zdrowiem jest wszystko w porządku - powiedział Ponitka.

Ze względu na ostatnie zwycięstwo, gdynianie rozpoczną cykl gier z Anwilem Włocławek od dwóch meczów u siebie.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Komentarze (0)