Milija Bogicević: Szubarga pociągnął zespół do wygranej

Koszykarze Asseco Prokomu Gdynia przegrali z Anwilem Włocławek 66:76 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Katem gospodarzy okazał się Krzysztof Szubarga, który zdobył aż 25 punktów.

Przez większość sobotniego spotkania to gospodarze z Gdyni nadawali ton wydarzeniom. W pewnym momencie ich przewaga urosła nawet do czternastu punktów, ale na samym finiszu lepsi okazali się goście z Włocławka. Anwil wygrał ostatnią kwartę 24:11. Świetną partię po stronie włocławian rozgrywał Krzysztof Szubarga, który oprócz 25 punktów, zanotował także 8 asyst. - Już w sobotę przekonaliśmy się na własnej skórze czym są play-off. Wyszliśmy na boisko usztywnieni, ale z biegiem gry było coraz lepiej. Asseco Prokom ma swoje problemy, ale nie nam poruszać ten temat. W porównaniu z poprzednim spotkaniem w Gdyni znacznie gorzej konstruowaliśmy grę. Na szczęście zespół do walki pobudził Szubarga. Kiedy ze skuteczną grą w ataku dołączyli do niego Boykin i Jovanović, a dwie trójki w ważnym momencie trafił Frasunkiewicz, ustawiliśmy sobie wynik - stwierdził trener Milija Bogicević.

Gdynianie pokazali lwi pazur, ale w końcówce po prostu zabrakło im sił, o czym wspomina trener Andrzej Adamek.  - Za nami bardzo emocjonujące spotkanie. Rzuciliśmy w nim na szalę wszystkie siły jakie mieliśmy. Tym bardziej szkoda, że nie wygraliśmy. Gdybyśmy mieli większą rotację, wynik mógłby ułożyć się na naszą korzyść - powiedział opiekun APG.

Trener gospodarzy podkreślił, że o wyniku zadecydowała także słaba skuteczność rzutów z dystansu.- Największym minusem po stronie mojego zespołu była jednak skuteczność rzutów za trzy punkty, która wyniosła zaledwie 19 proc. Uważam, że to był taki języczek u wagi w tym spotkaniu. Co nie zmienia faktu, że jestem ogromnie zadowolony z postawy moich zawodników - dodał trener Adamek.

Komentarze (5)
luksin
28.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a co do samego meczu to niestety wyszly bolaczki anwilu...brak centra ,brak weedena(prawie caly sezon)...brak alternatywy dla szubiego(szkoda ze choc na chwile nie wszedl vasojevic)...i pozosta Czytaj całość
avatar
fan_sportu
27.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo dla Szubiego. Uratował dzisiaj Anwil. Niestety, dzisiejszy mecz pokazał, jak bardzo wynik Anwilu zależy właśnie od niego. Nie ma gwarancji, że tak samo wyjdą mu kolejne mecze. W tym APG p Czytaj całość
welje
27.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby nie Szubarga, to najprawdopodobniej dzisiaj zwycięzca byłby inny. Prawdziwy lider zespołu i wg. mnie najlepszy rozgrywający tego sezonu, trzyma formę od początku do końca 
avatar
MaciasAnwil
27.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Krzysztof Szubarga bohaterem tego sezonu. Swoją grą pozamykał buzie fachowcom twierdzącym, że jest streetbalowcem, nie potrafi grać drużynowo. Najlepszy podający ligi oraz niekwestionowany lide Czytaj całość