Problem Griffina problemem Clippers

LA Clippers przegrywają już z Memphis Grizzlies 2:3 i są blisko zakończenia sezonu. Ich sytuacja mogłaby wyglądać inaczej, gdyby w pełni zdrowy był Blake Griffin.

Na poniedziałkowym treningu Blake Griffin podkręcił kostkę, wobec czego we wtorkowym, niezwykle istotnym spotkaniu przeciwko Memphis Grizzlies nie był do końca sprawny. 23-letni zawodnik odczuwał w trakcie gry duży ból, który w połowie trzeciej kwarty stał się już nie do wytrzymania. Trener Vinny Del Negro zmuszony był więc zdjąć jednego z liderów drużyny z boiska.

- Nigdy nie miałem tego typu kontuzji. Muszę teraz poczekać. Do następnego meczu mamy cztery dni. Mam nadzieję, że dwa dni odpoczynku i dwa dni kuracji pomogą mi wrócić do normalnej sprawności - powiedział Griffin.

Los Angeles Clippers znajdują się teraz w bardzo trudnej sytuacji. Przegrali ważny mecz na własnym parkiecie i aby przedłużyć swoje szanse na awans do następnej rundy, będą musieli wygrać w Memphis. Zawodnicy klubu z LA wierzą jednak, że nic nie jest jeszcze stracone. - Musimy być zaciekli. Mówi się, że play-offy tak na dobrą sprawę nie rozpoczną się dopóki, dopóty ktoś nie przegra na własnym parkiecie. Wygląda więc na to, że to jest nasz start - stwierdził Chris Paul.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (2)
avatar
T_O_R_U_Ń_czyk
1.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
akurat Clippersów lubię 
avatar
dillinger79
1.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A kto by tam płakał za drużynami z los angeles?
Gwiazdki na wakacje, dołączyć do bardziej renomowanych kolegów, których 'sczyszczono" do zera.