Jeszcze na półtorej minuty przed końcem spotkania Macedonia prowadziła z Czarnogórą 80:77 i wydawało się, że wytrzyma napór rywala w ostatnich, decydujących sekundach. Tak się jednak nie stało, gdyż najpierw Tyrese Rice czterokrotnie trafił z linii, a w kluczowej akcji koszykarze Alesa Pipana dwukrotnie nie potrafili umieścić piłki w koszu.
Jak pokazały jednak powtórki, tuż po niecelnym rzucie Bo McCalebba, a jeszcze przed dobitką Gjorgi Cekovskiego, skrzydłowy reprezentacji Czarnogóry, Milko Bjelica pociągnął za siatkę. Błąd sędziów?
- Macedończycy uznali, że to przypadkowe zagranie wprawiło kosz w ruch i sprawiło, że piłka nie wpadła do obręczy przy dobitce Cekovskiego. Złożyli oficjalny protest, ale wydaje się, że nic w tej sprawie nie ugrają - poinformowała nas Sanja Modrić, słoweńska dziennikarka relacjonująca EuroBasket dla krajowej telewizji.
[b][url=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.
[/url][/b]