W słoweńskim EuroBaskecie jest coraz mniej niewiadomych. Siódme miejsce zajęli Serbowie, z kolei piąte miejsce przypadło gospodarzom. O godzinie 17:30 na parkiecie pojawią Hiszpanie oraz Chorwaci, którzy powalczą o trzecie miejsce. Większe szanse w tym starciu daje się tym pierwszym, którzy przed turniejem byli murowanym faworytem do zgarnięcia mistrzostwa. Tymczasem podopieczni Juana Orengi zawiedli i w półfinale okazali się słabsi od Francuzów. Warto przypomnieć, że Hiszpanie oraz Chorwaci mierzyli się już ze sobą. 4 września gracze Orengi wygrali łatwo 68:40, ale od tamtego czasu "Hrvatska" wygrała osiem meczów z rzędu!
O godzinie 21:00 rozpocznie się spotkanie, którym żyją niemal wszyscy fani koszykówki. O ile udział Francji w finale nie jest jakąś wielką niespodzianką to z kolei postawa Litwinów na tym turnieju jest zaskoczeniem. Gracze Jonasa Kazlauskasa dosyć przeciętnie prezentowali się w grupowych spotkaniach, ale z biegiem czasu ich gra zaczęła wyglądać coraz lepiej. Każde kolejne zwycięstwo napędzało Litwinów.
11 września obie ekipy zmierzyły się ze sobą. Wówczas Litwini łatwo pokonali Francuzów 76:62. Do sukcesu poprowadził ich tercet Seibutis-Valanciunas-Kleiza, który zdobył łącznie 39 punktów. Słabiej wypadł wówczas Tony Parker, ale wiadomo, że on czuje się najlepiej w meczach o najwyższą stawkę, co udowodnił w piątek, kiedy zaaplikował Hiszpanom 32 punkty.
Harmonogram dnia:
17:30 Hiszpania vs. Chorwacja (Polsat Sport News)
21:00 Francja vs. Litwa (Polsat Sport News)