Memoriał im. dr. Lecha Birgfellnera: Udany powrót Hosleya do Zielonej Góry

Stelmet Zielona Góra przegrał pierwszy mecz Memoriału im. dr. Lecha Birgfellnera, ulegając Acei Rzym 65:71. Liderem zwycięzców był był Callistus Eziukwu - zdobywca 16 punktów.

Podopieczni Mihailo Uvalina fatalnie rozpoczęli piątkowy pojedynek. Biało-zieloni pierwsze punkty zdobyli dopiero po trzech minutach gry, a przez resztę pierwszej kwarty nie potrafili przeciwstawić się włoskiej drużynie. Efektem słabej skuteczności w ataku i licznych błędów w defensywie była przegrana inauguracyjna odsłona aż 7:20, przy niespełna 18% skuteczności rzutów z gry.

Koszykarze Stelmetu nieco lepiej zaprezentowali się w drugiej części spotkania. Mistrzowie Polski poprawili celność, a przy tym lepiej rozumieli się w obronie. Najjaśniejszym punktem biało-zielonych był Przemysław Zamojski, który na parkiecie prezentował waleczność i sportową agresję. W ekipie Acei Rzym błyszczał znany polskim kibicom z występów w AZS Koszalin Callistus Eziukwu, który po pierwszej połowie miał już na swoim koncie 11 oczek.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Wicemistrzowie Włoch kontrowali wynik niemal przez całą trzecią kwartę, lecz podopieczni Mihailo Uvalina nie poddawali się. Na minutę przed rozpoczęciem ostatniej odsłony, po trzypunktowym trafieniu Marcina Sroki, biało-zieloni przegrywali różnicą jedynie pięciu oczek. Drużyna prowadzona przez Lucę Dalmonte włączyła wtedy drugi bieg i mimo wielkich chęci, zielonogórzanie nie byli w stanie pokonać włoskiego zespołu, ostatecznie przegrywając spotkanie 65:71.

Najlepszym graczem ekipy z Winnego Grodu był Aaron Cel, który na swoim koncie zapisał 11 punktów. W drużynie Acei świetny występ zaliczył Callistus Eziukwu - autor 16 oczek. Kibicom w Grodzie Bachusa ponownie zaprezentował się Quinton Hosley, który w ostatnim sezonie świętował z biało-zielonymi mistrzostwo Polski. Amerykanin zdobył 11 punktów, czym znacznie pomógł swojemu zespołowi w odniesieniu zwycięstwa.

W składzie Stelmetu ponownie zabrakło kontuzjowanych Mantasa Cesnauskisa oraz Davida Barlowa. W sobotę zostanie rozegrany kolejny mecz Memoriału im. dr. Lecha Birgfellnera, w którym zmierzą się Acea Rzym i Olimpija Ljubljana. Wcześniej odbędzie się oficjalna prezentacja drużyny Stelmetu Zielona Góra. Jej początek zaplanowano na godzinę 16:00.

Stelmet Zielona Góra - Acea Rzym 65:71 (7:20, 17:13, 20:17, 21:21)

Stelmet: Cel 11, Zamojski 9, Robinson 8, Sroka 8, Eyenga 8, Hrycaniuk 5, Koszarek 5, Brackins 4, Chanas 3, Guinn 2, Kucharek 0

Acea:
Eziukwu 16, Goss 14, Hosley 11, Jones 9, Mbakwe 7, D'Ercole 6, Moraschini 5, Baron 3, Righetti 0

Komentarze (41)
avatar
MONII
28.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na pewno potrzebna jedynka, która umie spenetrować strefe podkoszową, taki Goss z Rzymu a center to już konieczność. Jakby wczoraj nie było Hrycaniuka to ze zbiórkami dramat. 
avatar
wąż
28.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Wiadomo co trzeba zrobić aby pozytywnie wpłynąc na grę Stelmetu :),zwolnić Uvalina ściągnąć Arczibeka;) 
avatar
jaroKlin
28.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byli gracze AZS Koszalin wymiatają.
Jako środkowy Eziukwu jest dobrze zbudowany, nieźle wyszkolony technicznie, nie unika gry fizycznej pod koszem (najlepiej blokujący PLK sezonu 2011/12), nato
Czytaj całość
avatar
Tomyy
28.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę, że na siłę chce się uszczęśliwiać dwóch zawodników w Stelmecie, z nominalnych dla nich pozycji pcha się ich na pozycje na których sobie nie radzą i sporo tracą na swej wartości. Robinson Czytaj całość
avatar
pawka
28.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W zeszłym sezonie Alba dała Stelmetowi szkołe i widać było potem w sezonie że chłopaki ich naukę wykorzystali w EC i TBL. Jutro następna lekcja z jeszcze bardziej wymagajcym nauczycielem. Ale t Czytaj całość