Wypowiedzi po meczu MUKS Poznań - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.

Na konferencji prasowej po meczu trenerzy obu zespołów chwalili przede wszystkim środkową MUKS-u Djenebou Sissoko.

Dariusz Maciejewski (trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.): - Przyjechaliśmy tu przede wszystkim wygrać. Nie zawsze ta gra układała się tak jak powinna, na swoim poziomie zagraliśmy tak naprawdę tylko jedną kwartę - drugą. Wygraliśmy ją dwudziestoma punktami i to właściwie ustawiło ten mecz i pozwoliło spokojnie, mimo dobrej postawy zespołu MUKS-u, kontrolować grę. Na pewno zabrakło nam tutaj zmienniczki dla Kasi, defensywa, którą gramy wymaga dwóch wysuniętych zawodniczek i dlatego nie było takiej agresji, ale na to jest wytłumaczenie. Najważniejsze jest kolejne, piąte, zwycięstwo, po to tu przyjechaliśmy. Nie mogliśmy sobie poradzić z Sissoko, rozegrała znakomite zawody i pobiła chyba rekord polskiej ligi, bo dwadzieścia dwie zbiórki i dwadzieścia pięć punktów świadczą o tym, że jest to zawodniczka czołowa w lidze. Cieszymy się ze zwycięstwa i myślę, że zespół MUKS-u sprawi jeszcze niejedną niespodziankę.

Iwona Jabłońska (trener MUKS Poznań): - Gratuluję trenerowi i zespołowi z Gorzowa, świetnie zaczęli ligę i jest to świetna drużyna. Myślę, że będzie walczyła o medal. My mamy inne aspiracje w tej lidze, chcemy zaistnieć. Mamy trzy zawodniczki zagraniczne i bardzo się cieszę z kolejnego bardzo dobrego występu Sissoko, a na pewno zawiodła dzisiaj Rushing, która do tej pory grała na równym poziomie. Cieszę się, że zespół podszedł do meczu poważnie, bo wiedzieliśmy z kim gramy i obawialiśmy się tego meczu. Cieszę się, że dziewczyny młode, tak młode, które tutaj były na boisku – szesnastki, siedemnastki i osiemnastki – podjęły walkę, bo zawsze z tym mamy problem. Cieszę się również, że w pewnych momentach zbliżylismy się, choć na pewno zespół z Gorzowa był zdecydowanie lepszy. No i cieszę się z tego powodu, że wygraliśmy zbiórki. To jest młody zespół, perspektywiczny i zależy nam, żeby dziewczyny się rozwijały i grały. Porażka nie była aż tak wysoka i niektóre z młodych zawodniczek pokazały dzisiaj, że warto na nie stawiać i będziemy je dalej ogrywać i dawać więcej czasu na boisku.

Katarzyna Czubak (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.): - Bardzo się cieszę ze zwycięstwa na tym trudnym terenie w Poznaniu. MUKS to ciężki przeciwnik, grający bardzo agresywnie. Druga kwarta pozwoliła nam na kontrolowanie meczu, choć, jak powiedziałam, zespoł MUKS-u grał bardzo agresywnie i kontuzja Samanthy wykluczyła ją z meczu. Są to bardzo ważne punkty dla nas i gratuluję dobrej postawy przeciwniczkom.

Aleksandra Semmler (MUKS Poznań): - Też obawiałam się tego spotkania, ale powiedziałam, że nie będziemy chłopcem do bicia, postaramy się walczyć i pokażemy się z jak najlepszej strony. To się udało, myślę, że dziewczyny dały się z siebie wszystko i może gdyby czasu było więcej to może byśmy je dogoniły.

Źródło artykułu: